Denis celowo ratuje się faulami? Saleta mocno o Załęckim! “Nie ma charakteru”
przez Przemek Krautz
Przemysław Saleta zdradził, co myśli na temat Denisa Załęckiego. Uważa, że toruński “Bad Boy” celowo faulu i symuluje kontuzje.
27-latek ma na swoim koncie kuriozalne porażki we freak fightach. W ostatnich 7 starciach aż 6-krotnie przegrywał i raz zremisował po złożeniu protestu. Jego występom w klatce zawsze towarzyszą wielkie kontrowersje.
Sprawdź kurs w Superbet
Saleta mocno o Załęckim
Między innymi Denis kopał w walce bokserskiej przeciwko Pawłowi Tyburskiemu. Powtórzył to samo w starciu z Danielem Omielańczukiem, kiedy to próbował też obalać oraz bez powodu wyszedł z klatki. Z “Wielkim Bu” padał po niemal wszystkich ciosach wyprowadzonych przez rywala, nawet gdy jedynie przecinały powietrze i nie dochodziły do celu. Natomiast ostatnim razem sfaulował Natan Marconia, kopiąc go w głowę, gdy ten leżał na macie.
Postawę Załęckiego skrytykowało wiele osób ze świata freaków oraz profesjonalnego sportu. Teraz w rozmowie z TVreklama o “Bad Boya” został zapytany Saleta, czyli weteran, który toczył duże boje w boksie, K-1 czy także bił się w MMA.
Zdaniem emerytowanego zawodnika Denis znalazł sposób, aby w swojej głowie nie przegrywać walk. Wykorzystuje faule czy kontuzje, żeby uniknąć wyraźnej porażki. Saleta stwierdził też, iż nie jest jedyny w polskim sporcie, który stosuje takie zagrywki.
– Denis Załęcki nie ma charakteru do sportowej walki, koniec kropka. Po pierwsze jest chuliganem, a po drugie, te faule są sposobem na nieprzegrywanie w jego opinii. Nie jest jedynym takim zawodnikiem na polskim rynku, który fauluje, poddaje się, udaje kontuzje, bo nie ma charakteru, żeby wygrać dystans i stracić trochę zdrowia.