Różal wyśmiał Pudzianowskiego! Tak zareagował po odwołaniu walki na KSW 100
przez Przemek Krautz
Marcin Różalski zareagował na decyzję byłego przeciwnika. Mariusz Pudzianowski bez większego powodu wycofał się z walki na jubileuszowym wydarzeniu.
16 listopada odbędzie się wielkie święto organizacji KSW. Na początku roku federacja obchodziła swoje 20-lecie, a niedługo Maciej Kawulski oraz Martin Lewandowski przeprowadzają okrągłą, setną galę. Czeka na nas fenomenalna karta walk, na której znalazły się gwiazdy i obecni mistrzowie czterech kategorii.
W rozpisce pojawił się również były strongman. Jego zachowanie pozostawia sporo do życzenia, a słowa krytyki pojawiły się zarówno od kibiców, menedżerów, jak i samych zawodników. Nie ma jednak w tym przypadku mowy o bezpodstawnym hejcie.
Sprawdź kurs w Superbet
Różalski mocno komentuje zachowanie Pudzianowskiego
“Dominator” przygotowywał się przez ostatnie pięć tygodni i regularnie wrzucał nagrania z treningów. Nie był jednak w stanie wybrać rywala, chociaż od dwóch miesięcy miał na stole konkretne nazwiska! Wyglądało to tak, jakby chciał maksymalnie ograniczyć szanse potencjalnego przeciwnika.
W tym tygodniu KSW miało ogłosić, z kim Pudzianowski zawalczy w Gliwicach. Oznacza to, że jego oponent miałby na przygotowania nieco ponad dwa tygodnie, gdyż w ostatnich dniach fighterzy odpuszczają ciężkie treningi, żeby być w pełni sił na walkę.
Niespodziewanie były strongman stwierdził, iż w ogóle nie wystąpi na KSW 100. Postanowił się wycofać, gdyż uważa, że nie jest w optymalnej formie… Za pośrednictwem swoich social mediów przekazał:
– Cześć Wszystkim! Długo wahałem się z decyzją, ale muszę ROZSĄDNIE zgodzić się z ekipą od przygotowań i przełożyć walkę na inny termin. Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się WAM od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. Obecnie nie jest to możliwe… Mam większe ambicje i z szacunku do kibiców nie zawalczę 16 listopada w Gliwicach.
Jest to absurdalna sytuacja. Żaden z zawodników nie chciałby przegapić tak dużego wydarzenia, a ponadto fighterzy regularnie wychodzą do klatki mimo poważnych kontuzji, po czym w starciu zostawiają całe serce. Jak wiadomo, Pudzianowski jest inny, gdyż dla niego liczy się przede wszystkim, aby doznać jak najmniejsze obrażenia zarówno na sali treningowej, jak i w walce.
Zachowanie “Pudziana” skomentował jego były rywal Marcin Różalski. Panowie od lat nie darzą siebie sympatią, więc były mistrz KSW nie mógł nie zareagować na taką sytuację. Pod wpisem KSW zamieścił śmiejące się emoji. Tak samo odpowiedział, kiedy jeden z Internautów napisał, że mimo niechęci “Dominatorowi” należy się szacunek.
Książka Marcina Różalskiego
Szczegóły bogatej kariery “Różala” poznasz za sprawą jego książki. Opisuje on całą swoją drogę zawodową od pierwszych startów w kickboxingu przez walkę z Mariuszem Pudzianowskim, zdobycie tytułu i bitwę z Barnettem.
Cena wynosi 64,99 zł, a kupując książkę wspierasz Fundację Pomagaj Pomagać. Część zysków zostanie przeznaczona na Różaland, czyli miejsce, gdzie od lat drugie życie dostają zwierzęta skazane przez innych na cierpienie. „Różal – Instrukcja Samodestrukcji” kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl.
Tragedia kogo wy promujecie