Ogromne pieniądze dla Pudziana! Na KSW 100 miał zarobić największą wypłatę w życiu
przez Przemek Krautz
Szef KSW skomentował wycofanie się Mariusza Pudzianowskiego. Ujawnił, że miał otrzymać największe pieniądze w karierze MMA.
Były strongman miał być jedną z gwiazd jubileuszowej gali. Bardzo długo przeciągał wybranie rywala, aż w końcu ogłosił, że w ogóle nie zawalczy. Z KSW 100 wycofał się około trzy tygodnie przed wydarzeniem. Z powodu tej decyzji spadła na niego duża krytyka.
W mediach pojawiło się sporo teorii spiskowych na ten temat, chociaż sam Pudzianowski wszystko wyjaśnił. Miał być w bardzo słabej formie, a jego organizm nie pracował tak, jak powinien. Problemy podczas treningów sprawiły, że sztab przekonał go do odwołania występu.
Sprawdź kurs w Superbet
Rekordowa wypłata dla Pudzianowskiego
Głos zabrał sam Martin Lewandowski, który w rozmowie z Arturem Mazurem ujawnił, że Mariusz miał zagwarantowaną rekordową stawkę. Ile w takim razie mógł zarobić? Bez wątpienia znacznie więcej, niż najpopularniejsi freak fighterzy!
Pudzianowski to wielkie nazwisko, które przyciąga kibiców zarówno przed ekrany, jak i na trybuny. Nie jest tajemnicą, że razem z Mamedem Khalidovem zarabiają w KSW najlepsze pieniądze. Większe gaże otrzymują jedynie Polacy walczący w UFC.
W 2022 roku Lewandowski ujawnił, że starcie “Pudziana” z byłym mistrzem kosztowało ponad 3 miliony złotych. Oznacza to, że każdy z nich zarobił więcej niż milion złotych. Tym razem jednak stawka miała być jeszcze wyższa.
W przybliżeniu możemy liczyć więc około 1,5 miliona złotych. Są to kosmiczne pieniądze zarówno w zawodowym MMA, jak i freak fightach. Najbardziej rozchwytywani celebryci zgarniają takie kwoty ale za kilka starć.
– Szanowni państwo, Mariusz Pudzianowski na gali XTB KSW 100 miał zagwarantowaną najwyższą gażę w swojej dotychczasowej karierze MMA. Czy uważają państwo, że zrezygnował z niej bez powodu? “Pudzian” wycofał się z gali właśnie ze względu na szacunek do kibiców. Jemu nie zależało tylko i wyłącznie na kasie – Powiedział w rozmowie z portalem Sportowe Fakty WP.