Wtorek, 3 Grudnia, 2024

Minister sportu nie odróżnia freaków od MMA!? Trener Szyszka komentuje słowa Nitrasa [WIDEO]

Fot. YouTube
Opublikowane 6 listopada 2024, 13:23
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Trener Przemysław Szyszka skomentował głośną wypowiedź Ministra Sportu i Turystyki. Bez wątpienia mówił o freak fightach, ale uderzył w całe środowisko MMA.

Sławomir Nitras po gali FAME 23, która odbyła się na Stadionie Narodowym, wyraził sprzeciw wobec organizowania tego typu wydarzeń w takim miejscu. Chodziło zapewne o eventy freakowe, gdzie konferencje wywołują ogromne kontrowersje i ściągają uwagę władzy.

Wypowiedział się jednak w sposób umniejszający sportom walki. Stwierdził, że gala, na której jeden zawodnik rozbija drugiemu nos kolanem, nie jest “uczciwą i szlachetną rywalizacją”. Najwyraźniej nie ma zbyt dużego pojęcia na temat sportu w Polsce, co nie powinno być zaskoczeniem. Nie raz na tym stanowisku znajdowały się osoby takie jak Nitras.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Szyszka komentuje wypowiedź Nitrasa

Na jego słowa zareagowało środowisko MMA, a nawet inni politycy. Wiele osób próbowało wyjaśnić mu, czy różnią się freak fighty od walk zawodowym. Głos w tej sprawie zabrał m.in. trener Szyszka, który jest związany za jednym i drugim.

W rozmowie z FANSPORTU TV przyznał, że Nitras wyraźnie nie odrobił zadania domowego. Skoro chce zabraniać toczenia walk, musi zdać sobie sprawę z tego, że mowa o wielu formułach nie tylko o MMA.

– Nie przerobił tematu. Nie wiem, czy on w ogóle ogląda sporty walki. Dla niego jak się biją i kopią, to wszystko jest to samo. Żyjemy chyba w kraju wolnym. Tak samo KSW, jak i FAME to działalność gospodarcza, nastawiona na zysk. Wiadomo, że państwo, czy minister może zabronić gal, które są związane z państwem, ale eventu samego w sobie nie może zabronić. To jest impreza masowa. Druga sprawa – to wydarzenie komercyjne, które jedynie co, to można zablokować na halach.

– Powiedzieć: nie przyjmujcie freak fightów. Cenzurujemy już wszystko… To jak z wrestlingiem: w pewnym momencie było kojarzone, że “sporty walki, rzucają się”, a później się okazało, że to jest wyreżyserowane. (…) Tutaj wszyscy wylewają na to, co dzieje się z freakami. Mi też się tam wiele rzeczy nie podoba – zachowanie niektórych, jakie granice są przekraczane – dodał trener Szyszka.

Szkoleniowiec podkreślił też, że FAME wydało stosowne oświadczenie, w którym podkreśliło, jakie zmiany zostały wprowadzone, by ich produkt nie trafił do nieodpowiednich osób. Na koniec Przemysław Szyszka powrócił jeszcze do tematu polityków:

– Ministrowie też powinni odrobić lekcję. Zobaczyć, na czym polega sport, czym jest MMA, czym jest sport profesjonalny, czym są freak fighty jako show, wydarzenie rozrywkowe. Oddzielmy to i mamy dwa osobne “case’y”. Każdy z nas sam decyduje, czy to kupuje – to nie leci na otwartej stacji. Każdy decyduje, czy kupuje PPV, czy nie. Czy to demoralizuje młodzież? No jeżeli rodzic pozwala dziecku kupić PPV, to znaczy, że sam przykłada rękę.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO