Sobota, 14 Grudnia, 2024

Szef KSW mocno w stronę trenera dwóch mistrzów! “Jeśli będzie za dużo szczekał…”

Fot. YouTube
Opublikowane 7 listopada 2024, 08:26
przez Przemek Krautz
1
0
Brak komentarzy

Martin Lewandowski ponownie odniósł się do ostatnich zmian w szeregach KSW. Oberwało się także trenerowi Dawidowi Pepłowskiemu.

Head coach klubu Octopus Łódź aktualnie ma pod swoimi skrzydłami dwóch championów, których poprowadził do mistrzowskich tytułów – Adriana Bartosińskiego oraz Pawła Pawlaka. Nie ma on jednak najlepszych relacji z włodarzem KSW, zwłaszcza po wypowiedzi na temat bonusów.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Szef KSW mocno w stronę trenera

Jakiś czas temu trener wyjaśnił, że nagrody wypłacane przez KSW nie są na tyle atrakcyjne, aby dawać widowiskowe starcia kosztem ewentualnej porażki. Lewandowski odpowiedział mu wówczas, że ten przychodząc na jego gale w roli gościa powinien zachować się o wiele kulturalniej i nie wbijać szpilek w gospodarza. Pepłowski otrzymał też zakaz udzielania wywiadów po pojedynkach swoich podopiecznych.

Z pozostałą dwójką sprawa jest o wiele prostsza. Na kilka tygodni przed KSW 100 największa polska organizacja MMA definitywnie i ostatecznie rozstała się z Maciejem Turski. Czołowy komentator KSW został w ten sposób ukarany za jednoczesną pracę w FAME MMA. Również sędzia Piotr Jarosz został odsunięty od jubileuszowej gali.

– Nie wyrzucam za kontakty z freakami, tylko… znaczy, “wyrzucam”. Po pierwsze, z Maćkiem Turskim pożegnaliśmy się tak na dobre, bo jest twarzą tego środowiska. Natomiast Piotr Jarosz został odsunięty od tej gali, żeby po prostu nie wzbudzać dodatkowych, niepotrzebnych kontrowersji. A mogę tylko tyle powiedzieć, nie wskazując, nie mówiąc i nie dokładając, że jeszcze w pewnych środowiskach ten temat buzuje – wyjaśnił Lewandowski na kanale Klatka po klatce.

– To my zaczęliśmy freak fighty – dodał szef KSW. – Robiliśmy to w jakichś proporcjach, które nam służyły do jakichś celów marketingowych. Ktoś zrobił sobie z tego biznes. Tylko ten biznes komuś się mocno wyrwał spod kontroli…

Redaktor Mazur dodał, że nie stać środowiska stratę takiego arbitra, jak Piotr Jarosz. O ile faktycznie może być on kojarzony ze światem freak fightów, to niewielu miało zastrzeżenia do jego pracy. Przy okazji arbiter potrafił ciekawie dobrać słowa w klatce, co dodawało smaczku transmisji. Lewandowski przerwał jednak prowadzącemu, gdy ten powiedział o “jednorazowej sytuacji” z brakiem sędziego na KSW 100.

Zobaczymy. Jak Piotruś będzie tak pogrywał, to wiesz… To jest moja prywatna firma. Z moim wspólnikiem możemy podejmować decyzje. I to jest na tej zasadzie dokładnie, że jeżeli Pepłowski będzie za dużo szczekał, to też będą jakieś konsekwencje. Jeżeli Piotr Jarosz nie uszanuje mojej decyzji i on myśli, że jak teraz będzie tutaj świrował, to to pozostanie bez konsekwencji, to jest… No naprawdę, to jest prywatna inicjatywa.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
1
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO