Wrzosek wielkim faworytem? Ziółkowski typuje walkę na KSW 100
przez Przemek Krautz
Kolejna osoba wypowiedziała się na temat walki Arkadiusza Wrzoska. Były mistrz wagi lekkiej stawia go w roli dużego faworyta.
Kicboxer początkowo nie miał bić się na jubileuszowej gali KSW 100, ale zastąpi Mariusza Pudzianowskiego, który wycofał się z wydarzenia. Dla wielu fanów MMA to świetna informacja, gdyż Wrzosek zawsze toczy emocjonujące boje. Dodatkowo stawka może być naprawdę duża.
Jeśli Polak pokona Matheusa Scheffela zanotuje spory awans w rankingu kategorii ciężkiej. Wskoczy na trzecie miejsce, co oznacza, że maksymalnie jedna walka będzie dzielić go od starcia o mistrzowski tytuł. Wyżej znajduje się jedynie Stefan Vojcak, który prawdopodobnie może być kolejnym pretendentem.
Sprawdź kurs w Superbet
Ziółkowski o walce Wrzoska
Zdaniem Mariana Ziółkowskiego jest to idealne zestawienie zarówno dla samego zawodnika, jak i dla kibiców. Nie ma on wątpliwości, że Brazylijczyk postawi na starcie stójkowe, gdyż jego umiejętności parterowe nie są na tak wysokim poziomie, by miał parterowo zagrozić Polakowi.
Daje to sporą przewagę Wrzoskowi, który jest świetny w wymianie ciosów i kopnięć. Ma na koncie m.in. zwycięstwo z legendą K-1 Badrem Harim, a w KSW znokautował trzech rywali oraz brutalnie porozbijał i okopał nogi Tomasa Moznego.
W wywiadzie dla InTheCagePL były champion wskazał Arka jako faworyta. Przyznał, że Scheffel nie powinien być dla niego wielkim wyzwaniem, jeśli Brazylijczyk postawi na walkę w stójce.
– Idealne zestawienie dla Arka. Byli brani jeszcze pod uwagę Sakai i być może Bajor. Dla Arka Wrzoska, dla widowiska jest to najlepsze zestawienie. Scheffel wygrał z Bajorem, więc zwycięstwo da mu, kto wie, czy nie walkę o pas. Vojcak jeszcze jest wysoko, chyba że Arek zrobi coś niesamowitego.
– To przede wszystkim idealne dla widowiska. Wiemy, że raczej nie będzie obalał, będzie chciał bić się w stójce. Cieszę się z całym szacunkiem dla Pudzianowskiego, chyba że byłby ktoś super, ale ta walka jest na wyższym poziomie sportowym. Ja zawsze pójdę w wyższy poziom sportowy. Biorąc pod uwagę galę z tą walką, to jest przemiło.
– Stawiam na Arka. Scheffel będzie się z nim bił w stójce. Może coś przygotuje na Arka, ale wydaje mi się, że jest tak pewny siebie, jest w takim gazie mentalnym, że wydaje się, że nikt go nie może zatrzymać, a raczej nie Scheffel. On też mi się tak kojarzy, że może nie do końca trzymać ciśnienia w momencie, kiedy dostanie gościa, który wyjdzie na napierdzielankę.