Wrzosek na KSW 100 zgarnie najlepszą wypłatę! W planach jest już kolejna walka
przez Przemek Krautz
Martin Lewandowski zabrał głos w sprawie zastępstwa na gali KSW 100. Zdradził, że walka na ostatnią chwilę wiąże się również z lepszym wynagrodzeniem.
Zaledwie trzy tygodnie przed jubileuszowym wydarzeniem musiało dojść do zmian w rozpisce. Mariusz Pudzianowski wycofał się z gali, a w to miejsce wybrano najlepszego z dostępnych zawodników. Do gry wchodzi Arkadiusz Wrzosek, który zawsze spełnia oczekiwania kibiców.
Sprawdź kurs w Superbet
Szef KSW o zastępstwie za Pudzianowskiego
Reprezentant Uniq Fight Club jest ulubieńcem fanów, gdyż zawsze daje emocjonujące starcie. Ma na swoim koncie krwawe boje, a także nokauty i fenomenalne występy. Wielu kibiców nie wyobrażało sobie KSW 100 bez jego udziału.
Martin Lewandowski w rozmowie z Arturem Mazurem został zapytany, czy warszawski kickboxer wynegocjował sobie porządną podwyżkę w związku z zaistniałymi okolicznościami. Szef federacji potwierdził, że miał takie prawo i z niego skorzystał.
Branie walki na ostatnią chwilę często nie jest dobrym pomysłem. Zawodnicy zapewne nie będą w szczytowej formie, w związku z czym mogą negocjować lepsze stawki. Ciężko jednak wyobrazić sobie, że chcieliby odpuścić tak wielkie wydarzenie, jak setne KSW.
– Tak, zdecydowanie – przyznał Lewandowski, zapytany o to, czy Wrzosek wynegocjował najlepszą gażę z dotychczasowych w MMA – Prawo każdego zawodnika jest takie, że może negocjować, szczególnie, że to jest walka dodatkowa i poza kontraktem, więc liczyliśmy się z Wojem, że tak będzie.
Lewandowski dodał też, jaki był pierwotny zamysł na kolejny pojedynek Wrzoska. Co więcej, jeśli po starciu z Brazylijczykiem nie będą doskwierały mu żadne problemu zdrowotne, całkiem szybko zobaczymy go ponownie w akcji, bowiem już na gali KSW 102.
– Jeżeli kontuzji Arek nie dozna, jeżeli nie będzie się nic działo niepokojącego, to też chcę zapowiedzieć, że ta gala styczniowa, Arek i ja deklarujemy, w tym składzie się odbędzie.