Ferrari stoczy walkę na gołe pięści! Zapowiada starcie w organizacji McGregora [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Amadeusz “Ferrari” Roślik zdradził, jakie ma plany na przyszłość. Już w 2025 roku zamierza stoczyć dwie walki dla zagranicznych organizacji.
Jeden z najpopularniejszych polskich freak fighterów powróci do akcji na początku grudnia. W końcu dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku i “Ferrari” zmierzy się z Alanem Kwiecińskim. Panowie od dawna są skonfliktowani, co mogliśmy nie raz zobaczyć przy okazji ich spotkań na programach czy za kulisami.
Sprawdź kurs w Superbet
“Ferrari” o zagranicznych walkach
Gwiazdor FAME zdradził, że od dłuższego czasu przebywa w Stanach Zjednoczonych i chciałby tam zostać na stałe. Dlatego też kolejne pojedynku będzie toczył za granicą, co pozwoli mu budować rozpoznawalność oraz zyskiwać kibiców z całego świata.
Już raz miał okazję wziąć udział w gali bokserskiej organizowanej przez Misfits. Zmierzył się wówczas z “Salt Papim”, ale nie poszło mu najlepiej. Wystrzelał się w trzy rundy i po prostu nie wyszedł do kolejnej odsłony. Okazuje się, że kolejną walkę bokserską stoczy zaraz na początku 2025 roku.
Następnie ma wziąć udział w wydarzeniu Conora McGregora, czyli gali BKFC. Irlandczyk kilka miesięcy temu stał się współwłaścicielem organizacji i prężnie zajmuje się promowaniem jej w social mediach. Oznacza to, że jeśli rzeczywiście Amadeusz podpisał kontrakt, to zawalczy na gołe pięści.
– Będę miał walki w Ameryce. W styczniu walczę w Misfits. A później mam walkę w federacji Conora McGregora. Nie znam jeszcze rywala ani daty, za to znam wypłatę. Misfits wpłaci lepiej, a tu bym porównał do zarobków w FAME. Spodziewałem się czegoś większego. To i tak dużo, bo ja jestem jednym z nielicznych w FAME, którzy walczą tutaj za psi ch.j.
I’m bak qu…wa🤣🤣🤣