Niespodzianka! Śmiełowski przegrywa starcie z Francuzem [WIDEO]

Efektownie walczący Dawid Śmiełowski ponownie wszedł do klatki KSW. Polak zmierzył się z podwójnym mistrzem francuskiej organizacji Hexagone MMA Aymardem Guih.

Podczas gali w Gliwicach Dawid Śmiełowski wszedł do okrągłej klatki po raz piąty. Ostatni raz zawodnik reprezentujący klub Ankos MMA walczył w lipcu tego roku, kiedy to zmierzył się z Bartłomiejem Koperą, którego pokonał po decyzji sędziów. Było to jego pierwsze zwycięstwo przez werdykt, wcześniej skończył dziesięciu rywali.

Aymard jest bardzo aktywnym zawodnikiem, który potrafił w ciągu dwunastu miesięcy toczyć po pięć pojedynków. Debiutując w MMA, wygrał turniej, w którym w jedną noc pokonał trzech rywali. Dziś ma na swoim koncie aż 33 walki i mistrzowski tytuł Szwajcarskiej organizacji Hard Fighting Championship, a w ostatnich starciach zdobył pasy wagi półśredniej i średniej francuskiej federacji Hexagone MMA.

Odbierz kod PPV na KSW 100 za 25 zł!

RELACJA

RUNDA 1: Francuz wywierał presję pozycją, po czym poszukał zejściem w nogi Śmiełowskiego. Wybronił się Polak, a zaraz przewrócił się Guih po nieudanym kolanie. Dawid zajął pozycję z góry, skąd atakował. “Barakuda” zdołał wrócić na nogi i dociskał “Królika” do siatki. Guih zaraz przewrócił dwukrotnie Polaka, który wracał do stójki. Francuz wyprowadzał kolanami okopując uda Śmiełowskiego.

RUNDA 2: Śmiełowski natychmiast przystąpił do ataku. Wylądowało kolano na korpus i trafił jeszcze sadzając Francuza na macie. Guih zainkasował jeszcze prawy i bronił się z pleców. Śmiełowski spokojnie kontrolował rywala, ale sędzia podniósł fighterów. Guih spróbował rzutem rodem z judo przewrócić Dawida, który skontrował akcję na swoją korzyść. Arbiter znów wrócił walkę do stójki i Francuz przewrócił Śmiełowskiego. Zajął dosiad Guih i rozpoczął obijanie “Królika”, które trwało do ostatnich sekund.

RUNDA 3: Śmiełowski przystąpił do ataku, ale Guih dobrze schodził mu z linii ciosu. Wreszcie siadł prawy podbródek Dawida! Francuz ruszył po sprowadzenie i znów wylądował na plecach. Wrócił na nogi skąd przewrócił zmęczonego “Królika”. Za moment wrócili na siatkę, gdzie Guih okopywał uda Śmiełowskiego.

Wynik walki: Aymard Guih wygrał przez decyzję sędziów.