Mistrz UFC ostro o McGregorze! Komentuje ostatni wyrok! “Alkoholik, ćpun, a do tego…”
przez Przemek Krautz
Mistrz wagi lekkiej UFC Islam Makhachev w mocnych słowach uderzył w Conora McGregora. Nie był on zaskoczony po ostatnich rewelacjach dotyczących Irlandczyka.
O byłym championie ponownie zrobiło się głośno, ale nie za sprawą powrotu do klatki, tylko kolejnej afery. Tym razem sprawa jest naprawdę poważna i została rozstrzygnięta przez sąd. McGregora uznano winnym napaści seksualnej.
Po długim procesie zapadł wyrok, zgodnie z którym musi zapłacić 250 tysięcy euro odszkodowania. Natomiast James Lawrence, czyli inny mężczyzna, również oskarżony przez Nikitę Hand wygrał swoją sprawę.
“The Notorious” rzecz jasna nie zgadza się z zarzutami i decyzją sądu. Początkowo w żaden sposób tego nie skomentował oraz opuścił salę rozpraw bez słowa. Dopiero po jakimś czasie na swoich social mediach zamieścił wpis, w którym krytykuje taki wyrok.
– Sąd uczuć i opinii, nie faktów! Wyprali ludziom mózgi za pośrednictwem mainsteramowych mediów. (…) Uprzedzenia jasne jak słońce. To nie jest sąd twardych dowodów i prawdy. To śmieszny żart, a nie sąd. Jeszcze nie skończyliśmy. Ani trochę. Nie ma szans. Walczymy dalej! Sprawiedliwość i prawda zwycięży! – pisał w usuniętym poście Irlandczyk.
Sprawdź kurs w Superbet
Mistrz UFC miażdży McGregora
W związku z aferą wypowiedziało się wiele osób, w tym m.in. kibiców, ale również zawodników. Wśród nich znalazł się Islam Makhachev, czyli aktualnie panujący mistrz kategorii lekkiej. Poprzez Twittera uderzył w Irlandczyka, chociaż część Internautów uważa, że wpis opublikował jego menedżer Ali Abdelaziz.
– To była kwestia czasu, aż ten brudny sk…wiel zostanie zdemaskowany. Alkoholik, ćpun, a do tego gw…łciciel. Jeszcze wiele faktów ujrzy światło dzienne, uwierzcie mi! – Takie słowa mogliśmy przeczytać przy zdjęciu McGregora.
Jak wiadomo, Dagestańczyny nie mają po drodze z Conorem. Wszystko zaczęło się jeszcze przed UFC 229, kiedy to zawalczył z Khabibem Nurmagomedovem. Od tamtego czasu Irlandczyk regularnie atakował rywala oraz jego bliskich.
Nie wykluczone, że rzeczywiście menedżer Abdelaziz próbuje wykorzystać okazję na wbicie szpilki. Inna opcja to potencjalna walka. Jeszcze kilka miesięcy temu przyznał, iż za odpowiednią gażę Islam przyjmie starcie z McGregorem
– Jeśli powie UFC, że chce walkę o pas mistrzowski to Islam nie odmówi, nie powiemy nie. To ogromna walka, wielkie nazwisko, ogromne pieniądze. Jest ogromną gwiazdą. Według mnie to je..ny śmieć, ale jest też popularny. Nie można mu tego odebrać. Historia jaką ma z Khabibem… To byłaby powtórka z rozrywki z Islamem. Znowu sporo by się działo, to jest jedna z największych walk, którą można dziś zrobić – Mówił menedżer dla Subimssion Radio.
It was a matter of time till this filthy bastard be exposed. Alcoholic, drug junkie + rapist. Many more facts to come out, trust me! https://t.co/XTtJ0CJwZk
— Makhachev Islam (@MAKHACHEVMMA) November 23, 2024