Taazy zapowiada walkę z Załęckim! “Ma zjechaną psychę” [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Kamil Mataczyński odpowiedział na słowa Denisa Załęckiego i przyznał, że chętnie stoczyłby pojedynek z “Bad Boyem”.
“Taazy” błyskawicznie stał się jedną z największych gwiazd polskich freak fightów. Pokonał wszystkich dotychczasowych rywali, a nawet zwyciężył turniej FAME na PGE Narodowym. Nie wszystkim jednak spodobał się sukces Mataczyńskiego.
Sprawdź kurs w Superbet
Dojdzie do walki z Załęckim?
Wśród osób, które go krytykują znalazł się m.in. Denis Labryga i nawet rzucił mu wyzwanie. Chętny na walkę jest także Denis Załęcki. Obaj mają dużą przewagę kilogramów nad “Taazym”, a zarzucają mu, że nie jest na tyle odważny, aby wejść z nimi do klatki.
Przy okazji ostatniej rozmowy dla FANSPORTU TV Mataczyński został zapytany o drugiego z potencjalnych rywali. Przyznał, że jako amator radził sobie całkiem dobrze, ale po dołączeniu do freak fightów Załęcki nie wytrzymał mentalnie, przez co jego walki kończą się w taki, a nie inny sposób.
– Załęcki ma tę psychę zjechaną, nie? Kiedyś miał fajne walki, miał dużo walk amatorskich… Kiedyś się prezentował dużo lepiej, niż teraz – powiedział “Taazy”, któremu dziennikarz przytoczył też część wypowiedzi Denisa Załęckiego.
Torunianin stwierdził między innymi, że streamer ma swoje pięć minut, ale jest nudny i wszystko tak naprawdę zależy od jego menedżera. Dodał również, iż Mataczyński boi się walczyć z nim, przez co raczej nie dojdzie do ich walki.
– Nie boję się go w ogóle. Dojdzie do naszej walki w przyszłym roku. Ja jestem nudny? Jakbym był nudny, to by mnie ludzie nie oglądali. Miałby 2-3 walki i bym zaraz ludzi nie kręcił. Ja mam walk 6-7 i kolejne są w zanadrzu. (…) Ile on waży w ogóle? 110? 95? Się możemy spotkać w “stówce” – odpowiedział “Taazy”.