Wiemy, z kim mógł zawalczyć Bombardier! Rywal odmówił starcia w GROMDZIE [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Już 13 grudnia “Bombardier” wróci do Polski i tym razem stanie do brutalnego pojedynku. Zadebiutuje w walkach na gołe pięści.
Podczas gali GROMDA 19 w akcji zobaczymy dobrze znanego nam Senegalczyka, który m.in. próbował swoich sił w KSW oraz freak fightach. Toczył również starcia w MMA za granicą, gdzie bez problemów demolował swoich przeciwników.
Sprawdź kurs w Superbet
Rywal odmówił walki z “Bombardierem”
Warunki fizyczne mistrza senegalskich zapasów robią duże wrażenie, ale nie jest on zawodnikiem na najwyższym poziomie, jeśli chodzi umiejętności. Z tego też powodu nie wszyscy są zainteresowani starciem z takim rywalem, zwłaszcza w GROMDZIE.
Pojedynki na gołe pięści często kończą się poważnymi kontuzjami jak np. złamaniami dłoni, szczęki czy nosa. Z tego powodu z walki z “Bombardierem” zrezygnował Nikola Milanović, co ujawnił w rozmowie z FANSPORTU TV.
Przyznał, że ranga rywala nie jest na tyle zachęcająca, aby ryzykować zdrowiem. Nie można jednak lekceważyć Senegalczyka. W GROMDZIE wystarczy jeden mocny cios, aby ciężko znokautować rywala. “Bombardier” mierzy blisko dwa metry i waży około 150 kilogramów. Jeśli dobrze trafi, jego przeciwnik może skończyć naprawdę źle.
– Chyba mu się kasa skończyła, tak ci powiem… – zaczął, nie skrywając uśmiechu Milanović – Kurczę, tam widzę, że zawsze oznacza KSW, i GROMDĘ, no rzeczywiście… Ty nie wiem, z kim on ma tam walczyć?
Tuszyński przyznał, że pytanie nie było przypadkowe. Sam bowiem pomyślał o bramkarzu FAME, który podobnie do Senegalczyka, bardzo chciałby zrewanżować się Mariuszowi Pudzianowskiemu.
– Nie no, ja 14-go mam charytatywną walkę bokserską dla fundacji. Tylko po to się zgodziłem, a w tym roku nie chciałem walczyć. Nie wiem, ile musiałbym dostać. To są gołe ręce, rękę bym złamał, i tak dalej. Ta GROMDA jest kontuzjogenna. Mnie się nie wydaje, że on tam nie wiadomo jakie pieniądze dostanie. Myślę, że nie duże, ale nie chcę tutaj obrazić GROMDY.
– Chodzi o to, że… kto chce oglądać “Bombardiera”? Nie mówię, czy jestem lepszy, czy gorszy, ale nie wiem, czy on się sprzeda na GROMDZIE. Tam są fighterzy. Ja generalnie odmówiłem. Dostałem cichą propozycję, ale powiedziałem: dziękuję bardzo. Ani to pieniądze, ani to prestiż… Czy przegram, czy wygram, to mi nic nie daje.