Czwartek, 16 Stycznia, 2025

Najpierw Kołecki później Pudzian? Były rywal chce się odegrać na Dominatorze

Fot. Facebook
Opublikowane 4 grudnia 2024, 16:31
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Oli Thompson zabrał głos w sprawie swoich planów na kolejne pojedynki. Chciałby zrewanżować się na Mariuszu Pudzianowskim.

Były strongman miał wrócić do klatki na gali KSW 100. “Dominator” dostał kilku rywali do wyboru, a wśród nich znajdował się m.in. Łukasz Parobiec czy właśnie Thompson, z którym Mariusz już raz miał okazję się zmierzyć lata temu.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Thompson chce rewanżu z Pudzianowskim

Do ich pojedynku doszło na KSW 27 w 2014 roku. Panowie przewalczyli wówczas dwie rundy, a po decyzji sędziowskiej wygrał Pudzianowski. Aktualnie znajdują się jednak w całkiem innych sytuacjach. “Dominator” w okrągłej klatce toczy superfighty, a Thompson jest mistrzem organizacji Babilon MMA.

Brytyjczyk chciałby ponownie zmierzyć sie z zawodnikiem WCA, ale najpierw czeka go inne wyzwanie. Już 7 grudnia stanie do boju z Szymonem Kołeckim. Podopieczny Mirosława Oknińskiego wraca do akcji po ponad trzech latach.

– Musicie wiedzieć, że Oli Thompson zawsze przyjeżdża po zwycięstwo i jest gotowy na wszystko. Ile jeszcze niespodzianek muszę sprawić? Za każdym razem szukam wygranej za wszelką cenę. Wygrana z Sianosem dobrze wygląda w rekordzie, ale dziwię się, że ludzi to zaskoczyło. Przecież powinni się tego spodziewać.

Sianos jest ogromny, twardy i naprawdę silny, ale ja jestem o wiele poziomów wyżej i musiałem go znokautować. Kołecki to zupełnie inny zawodnik. Mniejszy, zwinniejszy, bardziej eksplozywny. Jest głodny i ma mistrzowski mental, zawsze dąży do wygranej i będzie głodny walki.

Gdyby Thompson poradził sobie z Kołeckim, w kolejnym starciu może ruszyć po Pudzianowskiego. Mimo wszystko nie wyklucza innych zestawień, gdyż na brak ofert nie narzeka.

– Jeszcze nie wiem co dalej. Myślę o obronie mistrzowskiego pasa. Nie jest tajemnicą, że jeśli Kołecki mnie pokona, będziemy w rewanżu walczyć o mój pas. (…) Jeśli to ja wygram, to do końca roku odpoczywam i szykuję się tylko do świąt, a po Nowym Roku wyznaczę nowe cele. Nadal w grze będzie rewanż z Pudzianowskim, ale mam też inne oferty, bo sami widzicie, jak kończą się moje wyjazdowe walki.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO