Załęcki zachował się nieelegancko? Joker reaguje na wyzwanie Kubiszyna do walki [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Jakub Szmajda udzielił wywiadu przed nadchodzącą galą GROMDY. Zabrał głos w sprawie rywala, ale również skomentował ostatnie wypowiedzi freak fighterów.
13 grudnia “Joker” powraca, aby samemu sobie udowodnić, że zasługuje na walkę o tytuł. Chociaż miał zagwarantowany pojedynek z Mateuszem Kubiszynem, postanowił zaryzykować i postawić miano pretendenta na szali. Podczas GROMDA 19 będzie miał okazję pokazać, iż nie bez powodu jest zestawiany z niepokonanym championem.
“Joker” komentuje słowa Załęckiego
W rozmowie z FANSPORTU TV zdradził, że najprawdopodobniej czeka go starcie ze “Słomką”. Zdradził też, iż chętnie zmierzyłby się z freak fighterem Michałem Pasternakiem. Nie podobają mu się bowiem jego wypowiedzi.
“Wampir” uderzał w GROMDĘ oraz jej szefa Mariusza Grabowskiego. Kiedy jednak za rewanż z “Don Diego” ten zaproponował mu takie same pieniądze jak w FAME, temat się urwał. Ani zawodnik, ani jego trener Mirosław Okniński nie odpowiedzieli.
Szmajda odniósł się także do słów Denisa Załęckiego, którego zna bardzo dobrze. “Bad Boy” niedawno wspominał o tym, że chętnie wróciłby do organizacji na pojedynek z Kubiszynem. Zdaniem “Jokera” zachował się nieelegancko, mówiąc o takim starciu akurat teraz.
Podkreślił, że ma pierwszeństwo do walki z “Don Diego”, na co musiał bardzo ciężko zapracować. Jest tego samego zdania co mistrz, że najpierw trzeba udowodnić swoją wartość, a dopiero wtedy można myśleć o konfrontacjach z najlepszymi.
– Nie chcę tutaj nikogo faworyzować w żaden sposób. Aczkolwiek, że tak powiem, pierwszeństwo do Mateusza mam teraz ja. Ja je sobie wywalczyłem. I też trochę nieelegancko z jego strony, że teraz mówi o walce z Mateuszem. Ja ciężko na to pracowałem przychodząc do GROMDY. Rozstawałem się z poprzednią federacją, gdzie praktycznie cały czas jestem mistrzem, bo ja tego pasa nie zawakowałem.
– Aczkolwiek przychodząc do GROMDY mówiłem o tym głośno, że zaczynam od zera. Zacząłem od turnieju, przeszedłem ciężką drogę. I cały czas podwyższam poprzeczkę. To nie jest tak, że ktoś sobie zrobi wywiad, powie kilka ciepłych słów i zaraz sobie wchodzi do GROMDY i ma walkę z najlepszym… Mateusz dobrze się o tym wypowiedział – powiedział Szmajda nawiązując do wpisu “Don Diego” – To nie jest taki prosty temat.