Czwartek, 16 Stycznia, 2025

UFC to tylko kwestia czasu! Bartosiński stanowczo o swojej przyszłości

Fot. KSW
Opublikowane 9 grudnia 2024, 15:05
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Adrian Bartosiński nie zmienia swoich planów po pierwszej zawodowej porażce. W jasnych słowach wypowiedział się na temat swojej przyszłości.

Do niedawna zawodnik Octopusa Łódź był niepokonany i wygrał wszystkie 16 pojedynków, w tym 13 przed czasem. W ostatnim pojedynku zmierzył się jednak z Mamedem Khalidovem, który odebrał mu zero z rekordu. Początkowo ciężko było mu ciężko pogodzić się z przegraną, ale szybko wrócił pewny siebie “Bartos”.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Bartosiński wprost o UFC

Przed walką z legendą Adrian kilkukrotnie wspominał o tym, że jego celem jest UFC. Chce rywalizować z najlepszymi na świecie i nic w tej kwestii się nie zmieniło. Porażka nie wpłynęła na jego mentalne nastawienie, co potwierdził przy okazji ostatniego Q&A.

Na swoim kanale opublikował nagranie, w którym odpowiada na pytania kibiców. Wiele z nich dotyczyło oczywiście jego planów na dołączenie do największej organizacji MMA na świecie. Postanowił więc wyjaśnić, że w kategorii półśredniej nadal pozostaje mistrzem i jest niepokonany.

– Jeszcze chwila, moi kochani. Muszę wygrać coś. Będzie UFC. Wiem. Czekaliście, że powiem, że nie, ale będzie. Przypominam, że w 77 jestem nadal still undefeated.

Wielu kibiców krytykuje go za jego pewność siebie, ale zawodnicy stają po jego stronie. Fighterzy podkreślają, że tylko z takim nastawieniem można zajść naprawdę daleko, a Bartosiński ma wszystko, żeby spełnić marzenia o walce w oktagonie.

Najprawdopodobniej teraz czeka go rewanż z Andrzejem Grzebykiem, który aktualnie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu. Jeśli Adrian pozostanie na tronie oraz dopisze do rekordu kolejne wygrane w dywizji półśredniej, podpisanie kontraktu z UFC będzie jedynie kwestią czasu. Zapewne trafi tam bezpośrednio, a nie poprzez Dana White’s Contender Series, jak zrobiło to już kilku Polaków.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO