Okniński porównał Labrygę do Brzeskiego! “Będzie musiał zejść z towaru”
przez Przemek Krautz
Trener Mirosław Okniński wypowiedział się na temat Denisa Labrygi. Uważa, że ma on duży potencjał, ale musi wprowadzić ważne zmiany.
Zawodnik WCA nie ukrywa, że jego celem jest zawodowa kariera. Mierzy naprawdę wysoko, gdyż chce dostać się do UFC, a biorąc pod uwagę spore braki w kategorii ciężkiej, ma szansę zrealizować swoje marzenie. Czeka go jednak długa droga, gdyż w wieku 28 lat nie poznał jeszcze prawdziwego MMA.
Na ten moment ma dwa stoczone starcia, w tym jedno na zasadach freakowych. W minioną sobotę zadebiutował w organizacji Babilon MMA, lecz pojedynek pozostawił wiele do życzenia. Przede wszystkim ze względu na bardzo niski poziom rywala.
Sprawdź kurs w Superbet
Okniński o potencjale Labrygi
Walka z Karolem Frąckowiakiem nie pokazała niczego. Był to zdecydowanie za słaby przeciwnik dla Labrygi, który odstawał pod względem umiejętności oraz warunków fizycznych. W kolejnych starciach powinien on zmierzyć się ze znacznie mocniejszymi zawodnikami.
Zaraz po zwycięstwie w szatni z rywala Denisa zaczął żartować trener Mirosław Okniński. Wbijał szpilki, pytając, czy nie dało się wybrać słabszego oponenta. W rozmowie z fightsportPL przyznał jednak, że Labryga ma wszystko, aby osiągnąć sukces.
Uważa, że freak fighter stosuje doping, z którego będzie musiał w końcu zrezygnować. Porównał go nawet do Łukasza Brzeskiego. Jest on również zawodnikiem WCA, a przygodę z UFC rozpoczął od wpadki z nielegalnymi środkami. Kiedy dostał już szansę na debiut, jego forma fizyczna mocno spadła, a w oktagonie przegrał 5 z 6 pojedynków.
– Ja nie podważyłem klasy, tylko się podśmiewałem. Labryga to młody i zdolny gość. Ten rywal w ogóle nie pasował. To wyglądało, jakby powiedzieli: “Nie bij go szybko i mocno, musi z dwie minuty pochodzić, żeby nie było, że dostałeś kelnera”.
– Ma papiery na UFC, ale nie tak, jak jest prowadzony tam. Na zasadzie, że bierze dużo towaru, jest duży i silny, ale później będzie trzeba z tego zejść. Tak jak Brzeski, wygrywał na polskich galach, był zmasowany, a poszedł do UFC i musiał odstawić towar. Wyniki przestały być ciekawe.
Denis Labryga kupuje ode mnie testosteron i hormon wzrostu
Powiedział że wszędzie gadasz publicznie i że bierze od Ciebie Towar , teraz będzie brać ode mnie hormon i testa z trenem..