Czwartek, 27 Marca, 2025

Joker zabrał głos! Podsumował GROMDA 19 i odpowiada na komentarze “hien”!

Fot. GROMDA
Opublikowane 16 grudnia 2024, 09:28
przez Przemek Krautz
2
0
Jeden komentarz

Jakub Szmajda wydał obszerne oświadczenie po ostatniej porażce. Nikt nie spodziewał się takiego przebiegu walki z jego udziałem. 

“Joker” w wielkim stylu wszedł do GROMDY i zanotował szybkie cztery zwycięstwa przez nokauty. Zdobył nawet miano pretendenta, ale zanim zmierzyłby się z Mateuszem Kubiszyn, chciał jeszcze raz wejść do ringu. Postawił tym samym na szali walkę o tytuł.

Był ogromnym faworytem przed konfrontacją z Jakubem Słomką na GROMDA 19. Niespodziewanie, to rywal od samego początku dominował. Szmajda nie mógł przebić się ciosami przez gardę, a sam inkasował przy tym naprawdę potężne ciosy. 

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

“Joker” zabrał głos po przegranej

Słomka kilkukrotnie posłał na deski “Jokera”, aż w końcu ten zrezygnował z dalszej rywalizacji, gdyż jedynie mógłby stracić sporo zdrowia, co jest dla niego ważniejsze, niż zwycięstwo. Wielu może krytykować jego postawę, ale wszystko zmierzało do brutalnego nokautu, a Szmajdzie po tylu uderzeniach ciężko byłoby powrócić w ringu na właściwe tory. 

Za pośrednictwem social mediów zawodnik zabrał głos i skomentował swój występ na GROMDA 19. Na wstępie zaznaczył, że jeśli kogoś zawiódł, to przede wszystkim samego siebie. Wszystko ze względu na to, że nie wziął tej walki, aby udowodnić coś kibicom czy innym Gromdziarzom.

– Ja wychodząc do tej walki, mówiłem, że wychodzę udowodnić coś samemu sobie. Jeżeli kogoś zawiodłem, to tylko i wyłącznie siebie mogłem zawieść. Jeżeli zawiodłem kogoś jeszcze, poza mną, to przepraszam. Coś tam głowa nie zagrała. Nie czułem się w tych pierwszych rundach sobą. A też podczas pierwszych rund zostałem mocno zraniony.

– GROMDA rządzi się swoimi prawami. Walczymy tam z twardymi chłopami i gdzieś tam czułem te kilogramy mojego przeciwnika. Ogromny szacunek dla Jakuba Słomki, bo to kawał tatrzańskiej, twardej skały i gdzieś tam właśnie w 4. rundzie czułem, że gdzieś tam jestem o włos, blisko… Aczkolwiek postanowiłem odpuścić.

– Wiele razy w karierze stawiałem zwycięstwo ponad zdrowie. Dojrzałem do tego, żeby tak nie robić. Świat się nie kończy na jednej porażce, bo tych porażek już w życiu troszeczkę miałem. Zawsze one budowały mój charakter, moją siłę. Wiem, że wrócę silniejszy. Nie rezygnuję z marzeń. W swojej strefie mentalnej jestem mistrzem i mistrzem pozostanę. Wy będziecie musieli poczekać, żeby to zobaczyć.

– Tak samo, jak są te “miłe osoby”, to są “hieny”, które czekały na to potknięcie. Macie swoje 5 sekund, żeby zaistnieć, ale, jak to się mówi: nieważne co mówi, tylko kto mówi. I dla mnie to się liczy. Ja mam w swoim życiu autorytety, dobrych ludzi, których słowa do mnie trafiają. Jedną z tych osób jest mój brat, z którym stwierdziliśmy, że to był po prostu kubeł zimnej wody. My nie jesteśmy ludźmi, którzy wchodzą w trash talki i palą frana.

Na koniec “Joker” dodał jeszcze, że musi nabrać więcej kilogramów, bo “GROMDA nie wybacza błędów”. Spekulował, że gdyby wyszedł do “Słomki” w masie podobnej jak do wcześniejszych walk, main event GROMDY 19 mógłby się skończyć inaczej. Szmajda zapowiedział też, że teraz planuje zrobić sobie dłuższą przerwę.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
2
0
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Buzer1234
Buzer1234
3 miesięcy temu

Joker czekam na twój powrót,co się stało to się nie odstanie. Życze dużo zdrowia.
Wierny kibic 💪👊