
Szpilka wspomina bójkę ze znaczącą postacią Cracovii: “Dożywotni szacunek”

przez Przemek Krautz
Artur Szpilka wspomina bójkę sprzed lat. Przyznał, że mocno mu zaimponował człowiek, z którym stoczył tak zwaną solówkę.
“Szpila” w młodości był chuliganem Wisły Kraków i ma na swoim koncie wiele bójek z przedstawicielami innymi drużyn. Wielokrotnie opowiadał o swojej przeszłości, ulicznych starciach czy także problemach, jakie mu to przysporzyło.
Sprawdź kurs w Superbet

Szpilka wspomina solówkę z “Zielonym”
Jak sam jednak wyjaśniał, nie jeździł typowo na ustawki pomiędzy klubami, a raczej wychodził do bójek jeden na jednego z fanatykami Cracovii. Teraz przy okazji rozmowy na kanale Futbolownia opowiedział o starciu ze znaczącą postacią wrogiej ekipy.
Zdradził, że “Zielony” zrobił na nim duże wrażenie i zyskał jego szacunek. Postawa kibica Cracovii sprawiła, że zyskał on uznanie Artura – Bardzo zaimponował mi. Bardzo znacząca postać w Cracovii, do której mam ogromny szacunek. Zawsze jak się gdzieś z kimś spotykam, to mówię, że dla niego dożywotni szacunek.
Wszystko ze względu na honorowe zachowanie “Zielonego”. Skoro doszło do solówki, nie pozwolił on ingerować w bójkę i sam zmierzył się ze Szpilką, chociaż dla obecnego zawodnika KSW nie było to takie oczywiste.
– Ani przez moment bym nie pomyślał, że będzie solówka. On wiedział, że jest małolat, który się leje i chciał to wykorzystać, rozwalić mnie przy wszystkich, żeby mieć ten skalp. Mogli mnie lać i by nie było, że w dwóch, tylko tak to wyglądało, ale on mu zabronił.