Trener Bagiński szczerze o KSW: “To nie przystoi największej organizacji w Europie”

Piotr Bagiński wypowiedział się na temat bonusów w KSW. Przyznał, że nie są one adekwatne do poziomu, jaki prezentuje organizacja.

Przez ostatnie lata temat bonusów był wielokrotnie poruszany. W 2022 roku sam Mamed Khalidov stwierdził, że kwota 1000 euro to po prostu ujma dla zawodników. Po jego słowach stawka została podniesiona do 2000 euro.

Nadal jednak nie są to duże pieniądze, zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę pozycję federacji. KSW jest uznawane za największą organizację w Europie. Ma za sobą dwie gale na Stadionie Narodowym, odwiedza najlepsze obiekty w kraju, a także rusza na podbój zagranicznych rynków.

O wiele lepsze kwoty płaci Oktagon MMA, czyli konkurencja KSW, którą otwarcie krytykuje Martin Lewandowski. Właściciel polskiego giganta twierdzi, że ta organizacja nigdy nie osiągnie tyle, co Konfrontacja Sztuk Walki.

Jeśli jednak chodzi o zarobki, czesko-słowacki projekt nie ma się czego wstydzić. Przeprowadza turnieje, w których nagrody łącznie wynoszą milion euro, a za bonusy płaci 5 tysięcy euro.

Trener Bagiński szczerze o bonusach

Jakiś czas tematu na temat bonusów wypowiedział się trener Dawid Pepłowski, który stwierdził, że nie warto ryzykować za dwa tysiące euro. Woli, żeby jego zawodnicy wygrywali w gorszym stylu, ale pewnie dążyli po zwycięstwo i budowali rekordy.

Nie spodobało się to Lewandowskiemu, który wypalił, że nie życzy sobie, aby ten udzielał wywiadów na galach KSW, a najlepiej to żeby w ogóle “przestał szczekać”. Wiele osób jednak stanęło po stronie Pepłowskiego.

Teraz w rozmowie dla FANSPORTU TV o temat bonusów zapytany został założyciel klubu Berserker’s Team Piotr Bagiński. Jeden z najlepszych trenerów w kraju uważa, że wypowiedź head coacha Octopusa Łódź była niepotrzebna, gdyż zawsze może zmienić pracodawcę.

Z drugiej strony mówi wprost, iż dwa tysiące euro to zdecydowanie za mało na tak dużą organizację. Uważa nawet, że o wiele lepszym pomysłem byłoby przyznawanie tylko jednego wyróżnienia za całą galę, a kwota od razu stałaby się znacznie bardziej atrakcyjna.

– Jeżeli pracuję dla kogoś i się decyduję na tę pracę, to pewne rzeczy powinienem zachować dla siebie i ewentualnie zwrócić uwagę pracodawcy. Jeżeli siedzę na tej gałęzi, to jej nie podcinam. Wiadomo, wiemy, jakie KSW daje bonusy. Fajnie, żeby te bonusy były większe, bo zmotywowałyby zawodników. W UFC to są olbrzymie pieniądze i nawet życiowy game changer.

– KSW powiedziało, żeby takich rzeczy nie mówić, ok, ich prawo. To jest jakaś tam opinia, wszyscy wiemy, jakie są stawki, nie są to stawki łał, nie przystoją największej organizacji w Europie. Z drugiej strony ktoś może zmienić organizację. Po co gryźć rękę, która cię karmi. Jeżeli już mm taki problem, to idę i mówię: “Nie bądźcie śmieszni. Aspirujecie do największej organizacji w Europie, to zróbcie tak, żeby to wyglądało, jak największa organizacja w Europie”. Zamiast kilku można dać jeden porządny bonus i faktycznie będą się starali.