Niedziela, 16 Lutego, 2025

Norman Parke wśród światowych gwiazd MMA? Dostał ofertę od nowej organizacji GFL!

Fot. YouTube
Opublikowane 3 stycznia 2025, 08:43
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Norman Parke wraca do zawodowego MMA? Otrzymał ofertę od nowopowstałej organizacji, która jednak wzbudza sporo podejrzeń.

Na początku grudnia do mediów trafiła informacja o nowej federacji Global Fight League. Pierwsze doniesienia wzbudziły ogromne emocje na całym świecie. Okazuje się, że na start podpisano aż 300 nazwisk, w tym większość to znani i lubiani zawodnicy, którzy najlepsze czasy mają za sobą, ale bez wątpienia nadal oczekują dużych pieniędzy.

GFL przekazało informację o zakontraktowaniu m.in. taki weteranów UFC jak Luke RockholdTyron WoodleyWanderlei Silva, Andrei Arlovski, Alexander Gustafsson, Junior dos Santos, Anthony PettisFabricio WerdumThiago Santos, Frank Mir oraz wielu innych nieco mniej popularnych zawodników. Stawiają jednak głównie na tych, którzy cieszą się międzynarodowym rozgłosem.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Parke zawalczy w GFL?

Nie tylko kibice ale również osoby ze świata sportu zastanawiają się, jak taka organizacja zamierza funkcjonować. Gaże dla takich nazwisk będą naprawdę duże, a walki emerytów raczej nie przyniosą wystarczających zysków, aby je opłacić.

Obsada jest naprawdę duża, a wśród 300 nazwisk znajdują się nie tylko wielkie gwiazdy. Kontrakt podpisała również Karolina Owczarz, która została wyrzucona z KSW po przegranej z Martą Linkiewicz. Ofertę otrzymał również Norman Parke, który kiedyś bił się w oktagonie, a także okrągłej klatce.

Na swoich social mediach napisał – Co sądzicie o nowej organizacji GFL (Global Fight League)? Dostałem od niej kontrakt. Prawdopodobnie najlepsza oferta ze wszystkich federacji. Ciekawe jak to się rozwinie.

Czy projekt GFL wypali? Raczej nie ma na to szansy z prostego powodu. Tacy zawodnicy nie przyciągną wystarczającej liczby widzów, a do tego firma wprowadza nietypowe zasady rozliczania z zawodnikami. Chce oddawać im aż 50 procent zysków ze wszystkich eventów, z czego 8 procent trafi na fundusz emerytalny, a 2 procent na ubezpieczenie.

Wyjść jest kilka. Najprawdopodobniej jednak federacja sporo straci, gdyż zorganizowanie gali nie należy do najtańszych, a fighterzy po pierwszym evencie nie będą zadowoleni ze swoich wypłat, nawet jeśli połowa zysków ma trafić na ich konto. O ile taki model współpracy wydaje się najbardziej uczciwy dla zawodników, raczej nie sprawdzi się przy blisko 50-letnich weteranach, którzy nie bez powodu przeszli na sportowe emerytury.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments