Środa, 30 Kwietnia, 2025

Szef Artnox komentuje odejście Bartosińskiego. Odsłania kulisy zakończenia współpracy

Fot. Facebook
Opublikowane 5 stycznia 2025, 12:04
przez Przemek Krautz
0
1
Brak komentarzy

Były menedżer Adriana Bartosińskiego zabrał głos w sprawie zakończenia współpracy. Wyjaśnił kulisy odejścia mistrza KSW z grupy menedżerskiej.

Champion dywizji półśredniej niespodziewanie zdecydował się na zaskakujące zmiany. Przez lata był podopiecznym Artura Gwoździa, czyli szefa Artnox. Pod koniec roku odszedł jednak od popularnego menedżera.

“Bartos” związał się z First Round Management, czyli firmą, która ma pod swoimi skrzydłami wielu świetnych sportowców, a jeśli chodzi konkretnie o zawodników MMA to m.in. takie gwiazdy jak Jon Jones czy Ilia Topuria. Nie trudno się więc domyślić, że Bartosiński ma na celu dołączenie do UFC.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Gwóźdź o rozstaniu z Bartosińskim

W wywiadzie dla InTheCagePL Gwóźdź opowiedział o kulisach zakończenia współpracy z fighterem. Wyjaśnił, że po prostu FRM musiał przedstawić lepszą ofertę, która okazała się bardzo atrakcyjna i wpłynęła na decyzję Adriana.

On ma swoją wizję życia, chce ją realizować. Może ci ludzie są mu potrzebni do tego. Prawdopodobnie nie widział dalszej współpracy ze mną ze względu na to, co przedstawili mu tamci panowie, i wybrał to, co według niego jest obecnie korzystne dla jego kariery.

– Czy ja się z tym zgadzam? Nie. Czy jest mi to na rękę? Nie wiem, czas pokaże. Może faktycznie tak musiało być. Podchodzę do tego tak, że nie chcę szukać winnych ani mówić źle o Adrianie, nie będę też rozstrzygać różnych kwestii.

Co ważne, strony rozstały się w dobrych relacjach. Obyło się bez publicznego prania brudów, gdyż “Bartos” spotkał się z Gwoździem i wszystko sobie wyjaśnili w cztery oczy:

Porozmawialiśmy ze sobą, dobrze, że spotkaliśmy się twarzą w twarz i powiedzieliśmy sobie wszystko szczerze. Przede wszystkim wysłuchaliśmy siebie nawzajem, co jest bardzo ważne, nie było żadnych telefonów, niepotrzebnych zagrywek czy medialnych przepychanek. Nie będę się w to angażował.

Cel Bartosińskiego jest oczywisty. Od dłuższego czasu mówi o tym, że musi załatwić swoje sprawy w KSW, po czym zamierza spróbować swoich sił w UFC. Po zmianie menedżera zawodnik spotkał się już z szefami federacji. Wiele osób uważa, iż jeszcze w tym roku może nawiązać współpracę z amerykańskim gigantem.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
1
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO