
Denis Załęcki o najważniejszej walce we freakach: “To sprawa honoru” [WIDEO]

przez Przemek Krautz
Denis Załęcki wskazał, na jakim pojedynku zależy mu najbardziej. Przyznał, że ma do niewyjaśnione rzeczy, które są dla niego sprawą honoru.
Podczas najbliższej gali FAME 24 “Bad Boy” weźmie udział w turnieju. W ćwierćfinale zmierzy się z Piotrem Hallmanem i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Torunianina, to jednego wieczoru stoczy aż trzy pojedynki.
Sprawdź kurs w Superbet

Załęcki o najważniejszej walce we freakach
Wszystko wskazuje na to, że w trakcie kolejnego wydarzenia w końcu dojdzie do starcia z Denisem Labrygą. Panowie już są zestawiani od bardzo dawna, ale nadal nie udało się doprowadzić do ich konfrontacji.
Okazuje się jednak, że Załęcki ma na celowniku jeszcze jedną walkę, która jest dla niego najważniejsza. Chce bowiem odegrać się za bolesną porażkę, kiedy to Patryk Masiak, czyli “Wielki Bu” dosłownie się po nim przejechał.
Denis sam padał na deski bez żadnych ciosów, aż w końcu sędzia przerwał walkę. Tłumaczył później wielokrotnie, że miał sporo problemów prywatnych, w ogóle nie trenował i nawet nie miał ochoty wychodzić do klatki.
W rozmowie z FANSPORTU TV przyznał, że rewanż z Masiakiem to sprawa honoru. Taki pojedynek jest dla niego najważniejszy i ma już nawet przygotowany plan na to, jak pokonać sporo większego przeciwnika, który we freakach wygrał wszystkie starcia.
– Ja wolałbym walkę z Bułą niż z Labrygą. Z Bułą to jest sprawa honoru. Ja wiem, że Buła by napie…lił Labrydze. Labryga by się od niego odbił. Ja na Bułę już mam plan. Taazy, Labryga, obojętnie. Labryga nie powinien się tak cenić. Bez przesady. Nie jestem jakimś prezydentem Rosji, żeby takie pieniądze wołać.