
Omielańczuk dostanie pieniądze bez walki? Skomplikowana sytuacja kontraktowa! [WIDEO]

przez Przemek Krautz
Nadal nie wyjaśniła się kwestia walki Daniela Omielańczuka. Jego menedżer zabrał głos w sprawie przyszłości zawodnika.
Po rozstaniu z KSW reprezentant WCA postanowił wejść do świata freak fightów. Niestety nie mieliśmy okazji zbyt często oglądać go w akcji. Stoczył bowiem tylko trzy pojedynki i nadal nie wiadomo, co z kolejnym starciem.
Sprawdź kurs w Superbet

Co z kolejną walką Omielańczuka?
W debiucie weteran wagi ciężkiej najpierw na Clout MMA 2 stoczył głośne starcie z Denisem Załęckim. Jego oponent przegrał po wielkich kontrowersjach, kiedy to po prostu wyszedł z klatki. Następnie na czwartej edycji pokonał Kamila Mindę.
Od marca 2024 roku federacja mimo obowiązującego kontraktu nie zapewniła mu żadnej walki. Sprawa skomplikowała się w ostatnich miesiącach, kiedy to doszło do wykupienia Clout MMA przez organizację FAME.
W rozmowie z FANSPORTU TV menedżer Artur Ostaszewski zdradził, że mimo wszystko umowa nadal jest ważna. Może to oznaczać, że podobnie jak inni zawodnicy Omielańczuk po prostu zawalczy w FAME. Gdyby jednak tak się nie stało, otrzyma rekompensatę za niedotrzymanie warunków kontraktu.
– Sytuacja jest skomplikowana, bo event się jeszcze żaden nie odbył. Z drugiej strony dostaliśmy zapewnienie, że kontrakt jest w mocy. Jeżeli do takiej sytuacji dojdzie, a na to wskazuje, tę rekompensatę otrzymamy. Jeżeli nie dojdzie do realizacji kontraktu, to dlaczego mielibyśmy się blokować i czekać w nieskończoność? Uznałem, że za takie czekanie należy się jakaś rekompensata. Nie ukrywam, wolelibyśmy walczyć. Jesteśmy gotowi pójść na jakieś ugody. Bardziej wolelibyśmy walkę.