
KSW wróci na Stadion Narodowy!? Wszystko zależy od dwóch zawodników

przez Przemek Krautz
KSW powróci na Stadion Narodowy? Szef federacji zdradził, jakie ma plany. Wszystko jednak zależy od dwóch zawodników.
Dotychczas największa polska organizacja MMA dwukrotnie zawitała na piłkarskim obiekcie w stolicy. Na stadionie odbyły się gale o nazwie Colosseum, podczas których zawalczyły największe gwiazdy federacji. Przy okazji pierwszej edycji na trybunach zasiadło blisko 58 tysięcy kibiców. Nie udało się jednak pobić tego wyniku.
Sprawdź kurs w Superbet

KSW ponownie na Narodowym?
Przy okazji wywiadu dla Denika Sport przed galą w Czechach Martin Lewandowski został zapytany, czy ponownie zobaczymy wydarzenie na stadionie. Zdradził, że właśnie takie są plany i zarezerwował obiekt na 2026 oraz 2027 rok.
Nic jednak nie jest pewne, gdyż wszystko zależy od zawodników. Jak wiadomo, legendy KSW są już u schyłku kariery, więc mogą przejść na sportowe emerytury, zanim dojdzie do trzeciej edycji Colosseum.
– W tym roku na pewno nie. W przyszłym roku? Są plany, ale to zależy od tego, co się stanie z zawodnikami. Mam fighterów, których przyszłości nie znamy. Czy przejdą na emeryturę? Kiedyś walczyli, żeby zarobić na życie, teraz walczą dla wyzwań, przy specjalnych okazjach. Mamy plany wrócić na Narodowy w przyszłym roku, zarezerwowałem go na 2026 i 2027 rok.
Dziennikarz od razu dopytał, czy zawodnicy, o których wspomniał Lewandowski to Mariusz Pudzianowski oraz Mamed Khalidov. Szef KSW potwierdził i wyjaśnił, że bez takich nazwisk wypełnienie Narodowego jest po prostu niemożliwe.
– Tak, stadion może zostać wyprzedany jedynie z Mariuszem Pudzianowskim i Mamedem Khalidovem. Bez nic nie wypełnisz trybun. Jeśli masz wielką arenę, możesz sprzedać połowę biletów, ale stadion będzie wyglądał, jakby był pusty. Nie chcemy tego.