
KSW nie radzi sobie w Czechach? Szef Oktagonu odpowiada na szpilki Lewandowskiego!

przez Przemek Krautz
Szef Oktagonu postanowił odpowiedzieć na szpilki ze strony Martina Lewandowskiego. Przyznaje, że nie rozumie on ataków w jego organizację.
Oktagon MMA mocno rozwinął się w ostatnich latach i coraz głośniej mówi się na temat tej federacji. Gale są przeprowadzane głównie w Czechach i na Słowacji, ale także innych krajach jak Wielka Brytania czy Niemcy, gdzie odbył się wielki event na stadionie piłkarskim.
Sprawdź kurs w Superbet

Novotny odpowiada Lewandowskiemu
Kibice i media często nazywają Oktagon konkurencją dla KSW, chociaż Martin Lewandowski patrzy na to inaczej. Przez ostatnie miesiące niemal w każdym wywiadzie uderzał w organizację. Teraz przy okazji rozmowy z InTheCagePL nazwał Oktagon trzecioligowcem.
– Powtórzę, każdy nasz mistrz jest w stanie przejechać się po mistrzu Oktagonu… Automatycznie stawiamy się na innych półkach. Oni są w jakiejś trzeciej lidze, a my jesteśmy Ekstraklasą – powiedział współwłaściciel KSW.
Słowa te oczywiście dotarły do Ondreja Novotnego, który odpowiedział Lewandowskiemu. W wywiadzie dla Denik Sport przyznał, że nie rozumie jego postawy. Zasugerował również, iż KSW nie radzi sobie na czeskim rynku tak dobrze, jakby chciało.
W planach jest zorganizowanie gali na O2 Arenie w Pradze, ale zdaniem szefa Oktagonu taki event nie wypali. Ma świadomość, ile polska federacja sprzedaje biletów w Czechach i dał do zrozumienia, że taka hala jest zbyt duża, by udało się ją zapełnić.
– Szanuję ich, ale nie rozumiem ich ataków. W Czechach im nie idzie, tak jak nam nie poszłoby w Polsce. Zorganizowali tu cztery gale w dwa lata i planują O2 Arenę, ale to się nie spina finansowo. Wiemy, ile kosztują gale i ile sprzedają biletów. To dla nich duży minus.