
Szachta wściekły po przerwaniu konferencji! Komentuje awanturę z Natanem [WIDEO]

przez Przemek Krautz
Bartosz Szachta zabrał głos po konferencji FAME, która została przerwana. Zawodnik z Torunia nie zdążył nawet zaprezentować się na swoim panelu.
W kwietniu odbędzie się gala FAME 25, podczas której Szachta zmierzy się z Piotrem Hallmannem. Panowie mają sporo do wyjaśnienia, gdyż to właśnie przez ich konflikt “Płetwal” zadebiutował we freak fightach.
Sprawdź kurs w Superbet

Szachta wściekły po przerwaniu konferencji
Wczoraj miała odbyć się ich konfrontacja, ale do takiej nie doszło. Częściowo odpowiada również za to sam Szachta. Razem z Denisem Labrygą na początku panelu rzucili się w stronę Natana Marconia i Adriana Ciosa.
Duet “Good Boys” w odpowiedzi użył gazu pieprzowego, co uniemożliwiło kontynuowanie konferencji. Całe zamieszanie Bartosz skomentował w wywiadzie dla FANSPORTU TV i wyjaśnił, że po prostu nie lubi wspomnianych freak fighterów.
Był naprawdę mocno niezadowolony z tego, jak skończyła się awantura. Od 6 godzin czekał na konferencję, a ostatecznie i tak nie miał okazji wziąć w niej udziału. Z całą pewnością nikt nie spodziewał się, że dojdzie do tak dużego zamieszania.
– Tragedia, tragedia ci powiem. Czekam chyba od 6 godzin, czy dłużej jestem w Warszawie. Dowiedziałem się, że mam ostatni panel… Wk…wiony, głody, chciałem mieć to za sobą. A tutaj taki numer.
– Nie razem, nie razem – sprostował go Torunian – Labryga tam z drugiej strony. Cios akurat podchodził w moją stronę, bo s…alał przed Labrygą. No to dostał kopa. Ja tam nie chciałem ich bić. Ja ogólnie ich nie lubię.