
Kołecki o Pudzianowskim w FAME! “Dalej brnie w historię fightera i…”

przez Przemek Krautz
Szymon Kołecki zabrał głos w sprawie potencjalnego transferu Mariusza Pudzianowskiego do organizacji FAME.
“Pudzian” przed kwietniową galą FAME 25 prowadził negocjacje z freakową federacją. Był przymierzany do pojedynku 2vs1 na gołe pięści z Natanem Marconiem oraz Adrianem Ciosem. Wziął nawet udział w sesji zdjęciowej do materiałów promocyjnych.
Podczas niedzielnej konferencji niespodziewanie na miejscu Pudzianowskiego zobaczyliśmy Denisa Labrygę. Duet “Good Boys” niemal natychmiast odwołał walkę, a Natan pokazał swój kontrakt na pojedynek z legendą KSW. Sam nie wiedział, że FAME zestawił go z Denisem.
Sprawdź kurs w Superbet

Kołecki o Pudzianowskim w FAME
Na ten moment Pudzianowski wybrał walkę na KSW 105 z Eddiem Hallem, jednak to nie koniec freakowej historii. Jasno dał do zrozumienia, że najpierw chce stoczyć pojedynek z Brytyjczykiem, a następnie może stoczyć starcie z dwoma rywalami.
Zamieszanie wokół “Dominatora” skomentował jego były przeciwnik Szymon Kołecki. Rozmawiał on z portalem InTheCagePL i przyznał, że Mariusz bez problemu mógł załatwić sprawę w bardzo prosty sposób.
Zwrócił uwagę na to, iż Pudzianowski ma już 48 lat, a w takim wieku ciężko toczyć pojedynki na poziomie KSW. Nie byłoby więc nic złego w tym, gdyby szczerze przyznał, że to już czas odpuścić i dorobić sobie do emerytury we freakowej organizacji.
– Nie mogę zrozumieć, dlaczego nie może wyjść i powiedzieć: “Ja mam już 48 lat, mi jest już ciężko z tymi młodymi”. To jest naturalne, zbliża się do 50, a trenuje z mocnymi młodymi chłopakami.
– Gdzieś dalej brnie w historię fightera i buduje ten wizerunek, zamiast powiedzieć: “Ja mam 48 lat. Chcę powalczyć na innym poziomie, freakowa federacja jest fajnym miejscem na sportową emeryturę i zarabianie dużych pieniędzy”. Uczciwe postawienie sprawy. Natomiast cieszę się, że tam nie poszedł i będzie walczył w KSW.