
Pudzianowski powinien przejść do FAME? Trener Okniński komentuje

przez Przemek Krautz
Mirosław Okniński zabrał głos w sprawie Mariusza Pudzianowskiego. Zdradził, co myśli na temat transferu do FAME.
Były strongman miał zawalczyć już na najbliższej freakowej gali, ale nic z tego nie wyszło. Według doniesień to jednak nie koniec jego historii z FAME. Nie wykluczone, iż jego debiut po prostu nieco się opóźni.
Sprawdź kurs w Superbet

Okniński o Pudzianie w FAME
Wiele osób ze środowiska sportowego mocno odraza Mariuszowi przejście do freak fightów. Wśród zawodników można m.in. wymienić Szymona Kołeckiego, Łukasza Jurkowskiego, Artura Szpilkę czy Adriana Bartosińskiego.
Teraz głos zabrał jego były trener. Chociaż Okniński i Pudzianowski nie mają najlepszych relacji, to szkoleniowiec przyznał, że “Dominator” jak najbardziej zapracował na to, aby teraz podążać własną ścieżką.
W wywiadzie dla MMA.pl zwrócił uwagę na zasługi Mariusza. Dzięki niemu MMA w Polsce weszło na inny poziom i zaczęło interesować całkiem nowych odbiorców, którzy wcześniej nawet nie słyszeli o takich walkach.
Dodał też, że sportowa rywalizacja to zbyt wysoki poziom dla Pudzianowskiego. Zawodnik ma już 48 lat, a wiek po prostu nie pozwala mu bić się z mocnymi rywalami. Natomiast we freak fightach mógłby stoczyć jeszcze wiele pojedynków, które nie będą tak wymagające.
– On dla MMA tyle zrobił. Dzięki niemu dużo ludzi zarabia kasę. On zrobił rewolucję, zainteresował szare masy, Krystyny, Stachów, zwykłych Kowalskich. On już w sporcie nic nie zrobi. Teraz przebywanie w sporcie i walki sportowe dla niego są niedobre. Nie będzie miał w wieku 48 lat poziomu sportowego.
– Ten poziom spada z wiekiem. We frekach to on może jeszcze 10 lat się bawić i zarabiać kupę szmalu. On lubi kasę. Zamiast zarobić 500 czy milion, to mógłby zarobić 1,5. Mógłby kupić następne auto, następne hektary. Zobaczymy, co on zrobi. To jego życie, niech robi, co uważa.