
Okniński chciałby zakończyć konflikt z KSW! Komentuje trudne relacje z organizacją [WIDEO]

przez Przemek Krautz
Mirosław Okniński wypowiedział się na temat swoich relacji z KSW. Przyznał, że jest gotowy zakończyć trwający od dawna konflikt.
Jak wiadomo, szefowie największej polskiej organizacji MMA Maciej Kawulski oraz Martin Lewandowski nie przepadają za popularnym trenerem. Nie raz mogliśmy usłyszeć słowa krytyki czy szpilki padające z jednej i drugiej strony.
Sprawdź kurs w Superbet

Okniński gotowy zakończyć konflikt z KSW
Trener w wywiadzie dla FANSPORTU TV poruszył ten temat. Zarzucił organizacji, że ta odgrywa się na jego podopiecznych właśnie ze względu na wzajemną niechęć. Jest to dosyć nieciekawa sytuacja, gdyż wielu kibiców chciałoby zobaczyć Szymona Kołeckiego ponownie w KSW.
Federacja twierdzi, iż współpraca jest niemożliwa ze względu na pieniądze. Fani jednak zastanawiają się, jak to możliwe, że największej polskiej marki nie stać na takie zawodnika, a Babilon MMA nie ma problemu z finansami. Zdaniem Oknińskiego KSW po prostu dyskryminuje jego zawodników, o czym powiedział w poniższej rozmowie.
– KSW dyskryminuje moich zawodników ze względu na mnie. Oni mają kompleks tego, że ja pierwszy zrobiłem walki w MMA w Polsce. To ja organizowałem walki amatorskie. Maciek Kawulski trenował u mnie, odszedł i stworzył KSW. Zdobył wiedzę i poszedł dalej. I po prostu oni mnie traktują jak konkurencję.
Jednocześnie Okniński przyznał, że jest gotów zakopać topór wojenny z szefostwem KSW. Niemniej do tanga trzeba dwojga, a druga strona niespecjalnie wyraża takową chęć. Trenerowi jednak to nie przeszkadza.
– To nie jest mini wojenka. Ja, jak byłem po chorobie i Maciek się w stosunku do mnie dobrze odnosił, Martin mówił, że mnie nie szanuje. Napięcie było. Ja nie chciałem w to brnąć. Ja uważam, że jesteśmy już w takim wieku, że można by spokojnie zakopać topór. (…) Możemy się uzupełniać, nie musimy się nap…dalać. Ale jak chcą wojny? Ja lubię wojnę!