
Kaczmarczyk o walce Pudzianowski vs. Hall: “Jak na ulicy, liczy się pierwsze…”

przez Jakub Hryniewicz
Choć bukmacherzy i fani MMA faworyzują Mariusza Pudzianowskiego, Patryk Kaczmarczyk ma inne zdanie. Zdaniem “Księcia Radomia”, Eddie Hall nie musi wcale wyjść na pożarcie. Brytyjczyk ma mocne wsparcie i może sprawić niespodziankę podczas XTB KSW 105.
Do walki dwóch byłych strongmanów dojdzie na gali XTB KSW 105. Dla Mariusza Pudzianowskiego będzie to kolejna walka pod szyldem KSW, a dla Eddie’go Halla – absolutny debiut w MMA. Brytyjczyk chciał, by rundy trwały po dwie minuty, ale “Pudzian” nie wyraził na to zgody. Finalnie obaj zmierzą się w dwóch czterominutowych rundach, z ewentualną dogrywką.
Sprawdź kurs w Superbet

Patryk Kaczmarczyk o walce Pudzian vs. Hall
Na pierwszy rzut oka zestawienie Pudzianowski vs Hall wygląda na jednostronne. Polak od lat walczy w klatce, a jego rywal dopiero poznaje realia MMA. Ale Patryk Kaczmarczyk przestrzega przed zbyt pochopnymi ocenami.
– On trenuje z Tomem Aspinallem. To wcale nie musi być tak, że “Pudzian” wejdzie i się po nim przejdzie. Może być różnie. To są cztery minuty. Dwa takie chłopy są, że jedna bombka może zgasić światło. Różnie może być i wcale bym nie stawiał Halla na takiej mocno przegranej pozycji – powiedział Patryk na kanale Klatka po klatce.
– To jest jak na ulicy, pierwsze osiem sekund się liczy – dodał ze śmiechem Kaczmarczyk.
Choć doświadczenie przemawia za Pudzianowskim, Kaczmarczyk spodziewa się raczej krótkiej, intensywnej wojny niż finezyjnego pojedynku taktycznego.
– Jestem pewien, że tam będzie ostry wjazd od samego początku. Nie oczekujmy ani od Mariusza, ani od Halla jakiejś techniki, zmyłek, zwodów, bo wydaje mi się, że tam w głowie tego nie ma. Tam jest chęć, aby jak najmocniej trafić rywala, żeby “karpia ogłuszyć” i tyle. Mariusz ma jeszcze ten argument, że może wywracać i dominować. Jeżeli wywróci Halla, to raczej jest po zawodach.
