
Bartosiński wyśmiał oskarżenia Grzebyka. Wbił szpile w rywala przed XTB KSW 105

przez Jakub Hryniewicz
Adrian Bartosiński i Andrzej Grzebyk po latach znów stanęli twarzą w twarz. W programie “Oko w oko” przed galą XTB KSW 105, mistrz kategorii półśredniej nie szczędził docinek pod adresem pretendenta.
Choć od ich pierwszej walki minęło już sporo czasu, emocje wciąż są świeże. Bartosiński efektownie poddał wtedy Grzebyka i sięgnął później po pas. Andrzej z kolei konsekwentnie odbudowywał swoją pozycję, domagając się szansy rewanżu. Wreszcie dopiął swego – panowie zmierzą się w walce wieczoru nadchodzącej gali KSW.
Promując starcie, organizacja zorganizowała konfrontację słowną w formacie znanym fanom – nie zabrakło uszczypliwości i charakterystycznych zagrywek.
Bartosiński ironicznie punktuje Grzebyka
Pojedynek na słowa poprowadził Ernest “Red” Ivanda, co nie umknęło uwadze części widzów, biorąc pod uwagę jego freak fightową przeszłość. Mimo to całą uwagę szybko skradli zawodnicy.
Adrian Bartosiński, który nie ukrywa, że śledzi świat walk celebrytów, wykorzystał ten klimat, wręczając Grzebykowi symboliczny “prezent”. Chodziło o bluzę z napisem „Policja Antydopingowa” i dopiskiem „Posterunkowy A. Grzebyk” – bezpośrednie nawiązanie do wypowiedzi Andrzeja, który sugerował, że mistrz może wspomagać się niedozwolonymi środkami.
W dalszej części programu prowadzący poprosił zawodników, by jednym słowem opisali swojego przeciwnika. “Bartos” nie przepuścił okazji na kolejną przytyk:
– “Confident”. Po angielsku pewny siebie. Uważam go za pewnego siebie – powiedział “Bartos”.
W ten sposób z ironią nawiązał do pogłosek łączących Grzebyka z różnymi instytucjami. Słowna gra to dopiero przedsmak tego, co może czekać fanów w oktagonie.