
Prime MMA 12 nie odbędzie się w Toruniu! Zerwana umowa

przez Jakub Hryniewicz
Wygląda na to, że organizacja Prime Show MMA musi zmierzyć się z poważnymi problemami. Jak poinformowało Polskie Radio PiK, najbliższa gala – Prime MMA 12 – nie odbędzie się w Toruniu, choć pierwotnie właśnie tam zaplanowano wydarzenie.
Styczniowa edycja Prime dostarczyła mnóstwa emocji i momentów, które szybko obiegły internet. Do najgłośniejszych należały brutalny nokaut na “Ninjy Jarku” i gorąca przemowa Jacka Murańskiego, który nie szczędził ostrych słów w stronę publiczności.
To właśnie “Stary Muran” miał być bohaterem nadchodzącej walki wieczoru – jego przeciwnikiem ogłoszono Natana Marconia. Teraz jednak pojawił się duży znak zapytania, czy i gdzie gala w ogóle się odbędzie.
Sprawdź kurs w Superbet

Prime Show MMA 12 nie odbędzie się w Toruniu
Organizacja Prime Show MMA zbudowała swoją markę wokół kontrowersyjnych postaci Internetu – a te nie zawsze cieszą się sympatią władz lokalnych. Na karcie gali znalazły się m.in. nazwiska Jacka Murańskiego, Natana Marconia czy streamera znanego jako “Ajemge”. Ta mieszanka najwyraźniej okazała się zbyt wybuchowa dla Torunia.
Na Facebookowym profilu lokalnego działacza Jacka Kiełpińskiego pojawiło się nagranie rozmowy z zarządzającymi Areną Toruń, Adamem Banaszakiem i Dariuszem Mądrzejewskim. Kiełpiński relacjonował:
– Władze TIS, Adam Banaszak i Dariusz Mądrzejewski, przyznają, że impreza słynie z wulgarności, patologii i promowania najgorszych internetowych wzorców, ale nie wiedzą jak to się stało, że podpisali umowę. Nie chcą zdradzić, ile mieli zarobić i ile stracą w przypadku odstąpienia od imprezy w Arenie Toruń, która miała służyć rozwojowi sportu wyczynowego oraz sportu dzieci i młodzieży.
Zaledwie chwilę później Adam Banaszak potwierdził najgorszy scenariusz dla Prime Show MMA:
– W związku z tym, że organizator nie wypełnił wszystkich warunków umowy, dało nam to podstawę do rozwiązania umowy, gala w Arenie Toruń nie odbędzie się – powiedział cytowany przez Polskie Radio PiK.
To już nie pierwszy raz, gdy Prime Show MMA zmaga się z podobnym problemem. Ósma gala organizacji miała odbyć się w Gorzowie Wielkopolskim, ale udział kontrowersyjnego Łukasza “Kamerzysty” Wawrzyniaka sprawił, że miasto wycofało zgodę na organizację imprezy.
W tej sytuacji sprawdzają się słowa Denisa Załęckiego, który ostrzegał, że “Natan Marcoń w jego mieście nie zawalczy”. Wszystko wskazuje na to, że Prime Show MMA będzie musiało błyskawicznie znaleźć nową lokalizację – decyzja Torunia jest ostateczna i nie przewiduje się żadnych zmian.
Nigdzie nie powinni wpuszczać pseudo zawodników. To najwyzszy poziom patologii. Nie będzie gdzie występować to nie będzie miał kto oglądać a jak nie będzie miał kto oglądać toni kasa się utnie. Patosport umrze sila natury