Niedziela, 18 Maja, 2025

Mateusz Gamrot wraca do gry? “Doszły mnie pewne informacje, ale…”

Fot. YouTube
Opublikowane 18 kwietnia 2025, 11:02
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Mateusz Gamrot coraz głośniej mówi o powrocie do oktagonu. Polski lekki zdradził, że do jego uszu dotarły pogłoski na temat potencjalnego rywala. Choć nie zna jeszcze konkretów, „Gamer” deklaruje pełną gotowość do walki – niezależnie od nazwiska.

Od ostatniego występu Mateusza Gamrota minęło już ponad osiem miesięcy. Polak wciąż pozostaje poza aktywną rywalizacją po kontuzji odniesionej w walce z Danem Hookerem. Przez ten czas nie ustają spekulacje, z kim mógłby skrzyżować rękawice w swoim powrocie. Sam „Gamer” od początku roku przygotowuje się intensywnie w American Top Team na Florydzie, licząc na szybkie ogłoszenie kolejnego występu.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Gamrot czeka na potwierdzenie: “Jestem gotowy na każdego”

W rozmowie z portalem MMA Junkie, Gamrot przyznał, że chociaż nie zna jeszcze szczegółów, to słyszał pewne nazwisko w kontekście kolejnej walki:

– Doszły do mnie pewne informacje, ale nie wiem, czy są one prawdziwe. Czekam na oficjalne. Jestem gotowy na każdego. Z rankingu, czy nie, obojętnie.

W ostatnich miesiącach Polak był przymierzany do kilku nazwisk – od rewanżu z Beneilem Dariushem, przez zestawienie z Tsarukyanem, aż po zastępstwo za kontuzjowanego Hookera w starciu z Gaethje. Żaden z tych scenariuszy nie doszedł jednak do skutku, a Gamrot wciąż pozostaje bez zakontraktowanej walki.

– Oczywiście najlepiej by dla mnie było, aby to był ktoś wyżej z rankingu. W mojej sytuacji muszę jednak po prostu dostać rywala i dobrze się zaprezentować. Pokazać, że jestem naprawdę dobry. Pokazać, że moja obecność w TOP 10 nie jest przypadkowa. Czuję, że tak zrobię, tylko, no… przeciwnik.

Polak nie kryje, że kolejne starcie będzie kluczowe, by utrzymać się w czołówce. Na razie nie pozostaje mu nic innego, jak czekać, ale „Gamer” nie zamierza zmarnować swojej szansy.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO