Wtorek, 13 Maja, 2025

Grabowski wskazał idealnego rywala dla Domalika! “To nieunikniona walka” [WIDEO]

Fot. GROMDA
Opublikowane 25 kwietnia 2025, 09:44
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Mariusz Grabowski w najnowszym wywiadzie uchylił rąbka tajemnicy w kontekście gali GROMDA 21. Szef organizacji nie ukrywa, że bardzo liczy na starcie dwóch czołowych pretendentów: Vasyl Hałycz vs Bartłomiej „Balboa” Domalik.

Już 30 maja kibice brutalnych starć na gołe pięści znów będą mieli swoje święto. Na ten dzień zaplanowano kolejną edycję gali GROMDA 21, a emocji – jak zwykle – nie zabraknie. Mariusz Grabowski wcześniej zapowiadał atmosferę „ustawkową”, a na karcie nie zabraknie starcia Polska kontra reszta świata.

Tym razem w ringu zabraknie Mateusza „Don Diego” Kubiszyna, który po pokonaniu Jakuba Słomki czeka na kolejnego poważnego rywala. Być może wyłoni go właśnie majowa gala.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Mariusz Grabowski: „Vasyl vs Balboa? To byłaby świetna walka”

Szef GROMDY gościł ostatnio w studiu Fansportu TV, gdzie opowiedział o swoich planach względem nadchodzącego wydarzenia. Najwięcej emocji wzbudziła zapowiedź potencjalnego starcia czołowych nazwisk federacji.

Jest wielu chętnych do rywalizacji z Vasylem, ale ja bym się tutaj skłaniał i, takim jednym z wielu, pewnie jest Bartek Domalik. Ja myślę, że taka walka Vasyl vs Balboa to świetna walka na galę GROMDA 21 – zdradził Grabowski.

Choć nic nie jest jeszcze oficjalnie przesądzone, sam promotor przyznał, że walka jest bardzo realna i… być może nieunikniona.

Myślę, że tutaj na pewno będzie wszystko. To jest pewnie taka nieunikniona walka. No, ale zobaczymy… Wiadomo że ja tutaj myślę, gdybam, a w GROMDZIE to wiadomo. GROMDA rządzi się swoimi prawami. Wszystko jest ruchome i szybko się to zmienia – dodał Grabowski.

Mam nadzieję, że taka walka jest bardzo bliska, i że niedługo się o tym przekonamy. Bo też nie ukrywajmy, że chcemy robić promocję, chcemy ruszać z tą promocją, ale tyle tych świąt, zaraz majówka… Myślę, że powolutku będziemy się rozkręcać. Trailery nakręcone, także zobaczymy.

Choć fani wciąż liczą na rewanż Hałycza z „Don Diego”, wszystko wskazuje na to, że Kubiszyn nie pali się do kolejnej konfrontacji. Ukrainiec dał mu jeden z najtrudniejszych pojedynków w karierze, ale mimo to mistrz GROMDY nie wykazuje chęci do powtórki.

Z kolei „Balboa” choć już dwukrotnie przegrywał z Kubiszynem, wciąż pozostaje w ścisłej czołówce federacji i być może to właśnie on stanie naprzeciw Hałycza w starciu o miano pretendenta numer jeden.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments