Wtorek, 13 Maja, 2025

Hall tłumaczy się po ciosach w tył głowy Pudziana: “Przepraszam, to moja pierwsza walka”

Fot. Youtube/KSW
Opublikowane 28 kwietnia 2025, 08:10
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Eddie Hall odniósł się do zarzutów Mariusza Pudzianowskiego, które ten wystosował po gali KSW 105.

Jedną z najbardziej oczekiwanych walk podczas ostatniej gali największej polskiej organizacji MMA była ta określana mianem “najsilniejszej na świecie”. Do okrągłej klatki weszło bowiem dwóch byłych strongmanów, którzy bili rekordy w przerzucaniu nieziemskich ciężarów.

Po jednej stronie stanął Eddie Hall – absolutny debiutant, ważący ponad 150 kilogramów kolos z Anglii, który trenował między innymi z tymczasowym mistrzem UFC, Tomem Aspinallem. Po drugiej stronie pojawił się sporo starszy, ale o wiele bardziej doświadczony Mariusz Pudzianowski. Dla Polaka było to już 28. zawodowe starcie w MMA.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Eddie Hall przeprosił Mariusza Pudzianowskiego

Mimo ogromnej różnicy w doświadczeniu, 48-letni “Pudzian” nie podołał wyzwaniu w postaci “Bestii”. Choć legenda polskich sportów walki zapowiadała, że będzie chciała “wciągnąć go na głębokie wody”, wszystko zakończyło się po zaledwie 30 sekundach.

Przesądziła niecelna akcja Pudzianowskiego, po której Hall trafił go potężnym prawym. Chwilę później Polak był już na macie, a Eddie zasypywał go ciosami młotkowymi, aż interweniował sędzia Tomasz Bronder.

Po walce “Pudzian” w social mediach zasugerował, że kilka ciosów Brytyjczyka trafiło go w tył głowy.

Przegrałem!!! Wystarczyło 5 młotków w potylicę i zapamroczyło. Oberwać w tył głowy wystarczyło!!! – napisał Pudzianowski.

Na te zarzuty szybko odpowiedział Eddie Hall, który będąc jeszcze w szatni, skierował do rywala przeprosiny.

Jak byliśmy w parterze, to uderzałem młotkami i… przepraszam. To moja pierwsza walka. Wydaje mi się, że uderzyłem go może raz albo dwa – powiedział Anglik do jednej z kamer. – Wtedy sędzia mnie upomniał i zacząłem bić po twarzy. Przepraszam Mariusz. Takie rzeczy się dzieją. To był wypadek.

Analiza dostępnych powtórek potwierdza, że w ferworze walki doszło do kilku (ok. czterech) uderzeń w tył głowy. Pierwsze padło, gdy Pudzianowski skręcał się do pozycji żółwia. Hall natychmiast zareagował na komendę arbitra, a niedługo później Polak odklepał, kończąc pojedynek.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO