Niedziela, 18 Maja, 2025

Pudzianowski nie wytrzymał! OSTRA reakcja na krytykę: “Poprzewracało wam się w d…”

Opublikowane 29 kwietnia 2025, 08:29
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Mariusz Pudzianowski odpowiedział na krytykę, która spadła na niego po gali XTB KSW 105.

Po niemal dwóch latach przerwy “Pudzian” powrócił do zawodowego MMA podczas gali KSW 105 w Gliwicach. Na jego drodze stanął debiutujący w tej formule Eddie Hall, który zaskoczył kibiców i ekspertów, nokautując doświadczonego Polaka w zaledwie 30 sekund.

Dla Pudzianowskiego była to już 28. walka w karierze, jednak mimo ogromnego doświadczenia oraz renomy, jego postawa w klatce rozczarowała. Głos w tej sprawie zabrali nie tylko fani, ale i najważniejsze osoby w organizacji KSW.

Zabrakło mi trochę na przykład tego serca do walki, które widziałem w innych walkach, w klatce piersiowej Mariusza. Dużej. Jest tam wiele miejsca jeszcze na to, żeby to serce mocniej biło w walkach, szczególnie za tyle pieniędzy – podsumował pojedynek byłego strongmana Maciej Kawulski w wywiadzie dla kanału Klatka po klatce. Porównał go również do Artura Szpilki, który mimo problemów w klatce potrafił odwrócić losy starcia.

– Czy widziałeś, żeby, nie wiem, Mamed kiedyś klepał ciosy albo Michał Materla? Albo Adrian Bartosiński? Prawdziwi fighterzy nie klepią ciosów. Taka jest prawda – tak z kolei mówił Wojsław Rysiewski w rozmowie z MMA – BNB.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Pudzianowski odpowiedział na krytykę

Zarzuty o brak serca do walki i ponowne odklepanie ciosów, podobnie jak w starciu z Mamedem Khalidovem, wywołały ostrą odpowiedź ze strony zawodnika. 47-latek jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza ryzykować zdrowiem tylko po to, by zadowolić oczekiwania fanów czy organizatorów.

– Może za podpisanie lukratywnego kontraktu mam sobie dać łeb rozbić? To się chyba Wam w du…kach poprzewracało! Ja wiem, gdzie są moje granice, a jak szukacie mięsa armatniego, głupiego, to nie ten adres – napisał na swoim Facebooku. – Ja mam swoje granice.

– Wejdź choć raz do klatki i wtedy zabierz zdanie, bo teoria, a praktyka to dwa różne pojęcia. Moje zdrowie jest ważniejsze, niż struganie bohatera że nie odklepię. MMA to mały epizod w moim życiu, który i tak długo trwa, a mam jeszcze wiele do zrobienia pożytecznego poza sportem – dodał Pudzianowski.

Coraz głośniej mówi się, że legenda polskiego MMA może już nie wrócić do klatki KSW. Według nieoficjalnych informacji kolejnym przystankiem w karierze Pudzianowskiego może być organizacja FAME. Wciąż aktywnie prowokuje go tam Natan Marcoń – ten sam, z którym “Pudzian” był przymierzany do pojedynku już na ostatniej gali freak fightowej federacji.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO