
Sensacyjne doniesienia Natana! FAME 26 nie odbędzie się w Gliwicach przez Załęckiego

przez Jakub Hryniewicz
Natan Marcoń przekazał na swoich social mediach, iż najbliższa gala FAME 26 w Gliwicach się nie odbędzie. Wszystko ze względu na osobę Denisa Załęckiego.
Gdy Prime Show MMA 12 zmagało się z problemami organizacyjnymi, trudno było przewidzieć, że podobny los może spotkać również czerwcową galę największej freakowej federacji. Impreza w Toruniu musiała zostać przeniesiona, co wpisywało się w zapowiedzi Denisa Załęckiego, który już wcześniej twierdził, że Natan Marcoń w jego rodzinnym mieście nie wystąpi.
Nie minęło wiele czasu, a sytuacja się odwróciła. “Kraken”, który miał zmierzyć się z “Bad Boyem”, ogłosił, że tym razem to Załęcki ma być powodem odwołania gali… i to w Gliwicach. Przypomnijmy – właśnie tam miała odbyć się gala FAME 26, zapowiedziana jeszcze na początku roku przez organizację.
Sprawdź kurs w Superbet

FAME 26 całkowicie anulowane?
W styczniu FAME MMA przedstawiło harmonogram na 2025 rok, a w nim – czerwcową galę z numerem 26 w Arenie Gliwice. Dziś coraz więcej wskazuje na to, że to wydarzenie nie dojdzie do skutku.
Natan Marcoń na swoich social mediach przekazał hiobowe wieści, które mogą zmartwić fanów freak-fightów:
– Mogę się pochwalić, że ostatnio przeprowadziłem rozmowę z pewną panią i oficjalnie gala w Gliwicach się nie obędzie ze względu na jedną z ważniejszych walk, którą miał stoczyć Denis Załęcki. Prawdopodobnie gala będzie w innym mieście oraz w zupełnie innym terminie. Denis ma dożywotni zakaz występów w Gliwicach! – napisał “Kraken” na Instagramie.
Jak udało się nam ustalić, FAME 26 faktycznie może zostać całkowicie anulowane. Federacja rozważa przesunięcie wydarzenia na wrzesień i organizację gali w innej lokalizacji.
Jeśli informacje się potwierdzą, będzie to najdłuższa przerwa między galami FAME MMA od początku działalności organizacji. Choć freakowa scena wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem, widać pierwsze sygnały, że przyszłość nie będzie już tak prosta i oczywista. Problemy z zawodnikami i miastami-gospodarzami mogą wymusić nowe podejście do planowania kolejnych widowisk.