
Trylogia z Usykiem na horyzoncie? Tyson Fury zapowiada powrót na ring

przez Jakub Hryniewicz
Choć do oficjalnych wieści jeszcze daleko, Tyson Fury po raz kolejny zasugerował powrót między liny. Fani „Króla Cyganów” mogą znów zacierać ręce.
Tyson Fury przez lata był uważany za dominatora królewskiej kategorii wagowej. Do maja 2024 roku pozostawał niepokonany – wygrał 35 zawodowych pojedynków, z czego aż 24 kończył przed czasem. Wszystko zmieniło się, gdy naprzeciw niego stanął – jak to ujął trener Zbigniew Raubo – „Pavarotti boksu”.
Ołeksandr Usyk odebrał mu nie tylko pasy, ale i nieskazitelny rekord, zostając zunifikowanym mistrzem świata wagi ciężkiej. Fury po porażce przez niejednogłośną decyzję zachował klasę – pogratulował Ukraińcowi i dziękował Bogu. Choć mówił o rewanżu, to w grudniu ponownie przegrał, tym razem już bez większych kontrowersji.
Kilka dni po drugiej porażce ogłosił koniec kariery i podziękował za wspólną podróż. Tyle że… nikt nie wierzył, że to naprawdę koniec.
Sprawdź kurs w Superbet

Fury wraca po swoje? Trylogia z Usykiem na horyzoncie
Ołeksandr Usyk obecnie odpoczywa po drugiej walce z Furym, ale już latem wróci do ringu. 19 lipca zmierzy się z Danielem Dubois – w razie zwycięstwa po raz kolejny zostanie niekwestionowanym królem wagi ciężkiej.
Ukrainiec nie ukrywa, że jego kariera dobiega końca – pozostały mu maksymalnie dwa pojedynki. Z kim mógłby się pożegnać z boksem? Coraz więcej wskazuje na trzecią odsłonę rywalizacji z Furym.
„Król Cyganów” dał jasno do zrozumienia w rozmowie z The Stomping Ground, że temat rewanżu wcale nie jest zamknięty:
– Pokonałem tego sku…syna dwa razy i cały świat o tym wie. W każdym miejscu, o każdej porze, nawet tego lata w Wielkiej Brytanii przy 100 tysiącach ludzi – zapowiedział Fury.
Co ciekawe, Usyk w rozmowie z tym samym portalem nie wykluczył kolejnego spotkania z Anglikiem. Zdaniem Ukraińca Fury nie zamierza jeszcze odchodzić na dobre.
– Może to będzie Tyson Fury. Może Anthony Joshua. On nie jest na emeryturze. Myślę, że Tyson będzie dalej trenował i boksował, bo to wielki człowiek.