
Gamrot nie odpuszcza Saint-Denisowi: “Byłem gotów walczyć na UFC 315 w Montrealu”

przez Jakub Hryniewicz
Mateusz Gamrot nie pozostał dłużny Benoit Saint-Denisowi. W mediach społecznościowych zarzucił Francuzowi mijanie się z prawdą w sprawie niedoszłego pojedynku.
Francuz stanął przed problemem tuż przed galą UFC 315, gdy z walki wypadł jego przeciwnik Joel Alvarez. Wśród chętnych na zastępstwo zgłosili się m.in. Mateusz Gamrot oraz jego rodak Mateusz Rębecki. Ostatecznie Saint-Denis wybrał starcie z Kyle’em Prepolecem – zawodnikiem, który po kilku porażkach wraca do UFC po dłuższej przerwie.
Gamrot, który ma zaplanowaną walkę z Ludovitem Kleinem na UFC Vegas 107, był gotów wskoczyć do rozpiski w Montrealu. Saint-Denis wytłumaczył jednak, dlaczego nie doszło do ich konfrontacji:
– Gdyby Gamrot był w stanie walczyć w Montrealu, to doszłoby do tej walki. A chciałem właśnie walczyć w Montrealu – powiedział Francuz. – Trzy tygodnie, czy miesiąc czekania na nowe zestawienie to była opcja, z której, jak rozumiem, mogliśmy skorzystać, ale nawet o tym nie rozmawiałem. Powiedziałem menedżerowi, że jestem gotowy i walczę w sobotę.
Sprawdź kurs w Superbet

Gamrot nie odpuszcza: „Byłem gotów na Montreal”
Wypowiedzi Saint-Denisa opisał w mediach społecznościowych profil bert_mma, cytując słowa Francuza i sugerując, że to Gamrot nie chciał zawalczyć w Montrealu.
Na odpowiedź „Gamera” nie trzeba było długo czekać. Polak szybko zareagował, publikując krótką, ale jednoznaczną ripostę:
– Unika tej walki. Byłem gotów zawalczyć w Montrealu i wypełnić limit – napisał Gamrot.
W ostatnich tygodniach widać wyraźnie, że Gamrot coraz aktywniej korzysta z mediów społecznościowych. To zmiana na plus, bo szefowie UFC cenią zawodników, którzy potrafią podgrzać atmosferę i wzbudzić zainteresowanie kibiców nie tylko w oktagonie, ale i poza nim.
