Klein ostrzega Gamrota przed UFC Vegas 107: “Będę pierwszym, który go…”
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy
Ludovit Klein nie zamierza kalkulować – w starciu z Mateuszem Gamrotem chce rozstrzygnąć wszystko przed czasem. Co więcej, zapowiada, że jako pierwszy uśpi “Gamera” w oktagonie!
Po długim wyczekiwaniu UFC wreszcie ogłosiło kolejną walkę Mateusza Gamrota. Były podwójny mistrz KSW wystąpi w walce wieczoru gali UFC Vegas 107, która odbędzie się w legendarnym kompleksie Apex.
Sprawdź kurs w Superbet
FANSPORTU
Klein ostrzega Gamrota: „Zamierzam cię znokautować!”
Ludovit Klein udzielił wywiadu Jamesowi Lynchowi na kanale Sportskeeda, w którym jasno określił, jak poważnie traktuje nadchodzące starcie. Jak sam przyznał, konfrontacja z Polakiem to dla niego największe wyzwanie w karierze:
– To duże wyzwanie. Myślę, że najtrudniejsza walka w mojej dotychczasowej karierze, ale podoba mi się to. Jestem gotowy. Chciałem z nim walczyć, więc rzuciłem mu wyzwanie.
Słowak docenia umiejętności Gamrota, ale wierzy w swoje atuty i widzi w sobie godnego rywala:
– Wiem, że jest mocnym zapaśnikiem i ma dobry parter, ale ma też dobrą stójkę. Czuję jednak, że jestem dla niego dobrym przeciwnikiem. Jestem kompletnym zawodnikiem, wszechstronnym. To będzie naprawdę dobra walka.
Podobnie jak Polak, Klein również nastawia się na rozstrzygnięcie walki przed czasem. W jego głowie pojawia się jeden konkretny scenariusz:
– W głowie wizualizuję sobie zwycięstwo przez nokaut. Będę pierwszym, który znokautuje Mateusza Gamrota.
“Mr. Highlight” ma za sobą 10 występów w UFC, z których wygrał siedem (plus jeden remis). Choć nie znajduje się jeszcze w rankingu wagi lekkiej, zwycięstwo z nim może być dla “Gamera” ważnym krokiem w stronę mistrzowskich ambicji.
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
0
FANSPORTU
FANSPORTU
FANSPORTU
FANSPORTU
UFC
Pretendent nie chce dopuścić do walki Makhacheva o drugi pas UFC: “Najpierw ja sięgnę po tytuł” Islam Makhachev coraz głośniej mówi o przejściu do wagi półśredniej. Zdaniem jednego z czołowych zawodników tej dywizji, Dagestańczyk powinien jednak zaczekać – przynajmniej do momentu, aż to on zdobędzie tytuł
