Czwartek, 19 Czerwca, 2025

Du Plessis nie obawia się niepokonanego Chimaeva: “Nie jest żadnym postrachem”

Fot. Youtube
Opublikowane 16 maja 2025, 10:06
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Dricus Du Plessis nie owija w bawełnę – Khamzat Chimaev wcale nie budzi w nim strachu. Mistrz UFC otwarcie mówi, że Czeczen nie zasłużył jeszcze na miano postrachu dywizji.

Khamzat Chimaev, niepokonany w czternastu zawodowych pojedynkach, w końcu stanie przed szansą sięgnięcia po mistrzowski pas UFC. “Borz” zyskał reputację brutalnego dominatora, ale jego karierę kilkukrotnie wyhamowały kontuzje oraz problemy organizacyjne.

Sporo kontrowersji wzbudzało też jego podejście do obowiązków – w tym głośne przekroczenie limitu wagowego, które przeszło bez większej refleksji z jego strony. Jednak gdy już zamyka się klatka, Czeczen zazwyczaj nie pozostawia złudzeń. Tak było i w przypadku błyskawicznej demolki Roberta Whittakera.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Du Plessis bez kompleksów: “To nie jest postrach dywizji”

Chimaev, ilekroć wchodzi do oktagonu, pokazuje ogromny potencjał. Imponujące zapasy, nieprzerwany rekord zwycięstw – dla wielu to wystarczające, by mówić o nim jako o największym zagrożeniu w wadze średniej.

Ale Dricus Du Plessis widzi to inaczej. Mistrz UFC nie ma zamiaru nadawać rywalowi etykiety, na którą – jego zdaniem nie zapracował.

Nie uważam go za postrach dywizji. Ludzie go tak widzą, ale w rzeczywistości pokonał on tylko jednego średniego, czołowego zawodnika w postaci Roberta Whittakera – stwierdził Afrykaner w rozmowie z Patrykiem Prokulskim z TVP Sport.

Ja pokonałem wszystkich w dywizji, każdego czołowego reprezentanta wagi średniej. Rozprawiłem się z każdym w TOP 5. A zatem, czy uważam go za postrach duwizji? Absolutnie nie. Postrach dywizji ma pas, a on go nie ma. To dopiero jego pierwszy title shot – dodał z pewnością w głosie “Stillknocks”.

Du Plessis przyznał, że ceni umiejętności Chimaeva, ale jednocześnie podkreślił, że już wcześniej mierzył się – i wygrywał – z bardziej utytułowanymi rywalami.

Czy jest on świetnym zawodnikiem? Tak, uważam go za bardzo, bardzo dobrego zawodnika. Ale to samo powiem o Israelu Adesanyi, o Rebercie Whittakerze, o Seanie Stricklandzie. Byli świetni i mieli pas. Jeśli on rzeczywiście byłby taki świetny, to już od dawna miałby pas.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO