
Topuria i Makhachev w ostrej wymianie zdań! “Jesteś nikim w dywizji lekkiej”

przez Jakub Hryniewicz
Choć do wyczekiwanego starcia Ilia Topuria vs. Islam Makhachev nie dojdzie, obaj zawodnicy nie szczędzą sobie uszczypliwości.
Gruzin z hiszpańskim paszportem przez długi czas prowokował mistrza kategorii lekkiej. Po nokautach na Volkanovskim i Hollowayu uznał, że osiągnął już wszystko w wadze piórkowej. Zrezygnował z tytułu, by nie blokować dywizji, a UFC w zamian miało mu obiecać natychmiastowy pojedynek o pas.
Choć Ilia rzeczywiście otrzyma szansę na drugi tytuł, nie zmierzy się z Makhachevem. Dagestańczyk zdecydował się na zmianę kategorii i rusza po mistrzostwo w wadze półśredniej.
Sprawdź kurs w Superbet

Topuria i Makhachev w ogniu słownej wojny
W reakcji na ogłoszenie walki wieczoru UFC 317, w której Makhachev zmierzy się z Charlesem Oliveirą, Topuria nie omieszkał wbić szpili. Stwierdził, że Islam przed nim uciekł, a Brazylijczyk zapłaci za to w oktagonie.
Na odpowiedź Dagestańczyka nie trzeba było długo czekać. Makhachev odpowiedział na platformie X, zarzucając Topurii unikanie rywali w swojej dotychczasowej dywizji i sugerując, że w kategorii lekkiej nie znaczy absolutnie nic.
– Różnica między nami jests taka, że ja wyczyściłem czołówkę mojej dywizji i ruszyłem do następnej. Ty zaś uciekłeś przed dwoma pretendentami, którzy mają po 5-9 wygranych w piórkowej. Jesteś nikim w dywizji lekkiej, tylko wyszczekanym typem z Hiszpanii z ładną fryzurką. Wygraj coś, to będziemy mogli pogadać, chłopcze.
Topuria nie pozostał dłużny. Zamiast przypominać o swojej wygranej nad Jaiem Herbertem w kategorii lekkiej, odpowiedział ostrym kontratakiem:
– Różnica między nam jest taka, że ja jestem mężczyzną, a ty tchórzem. Ja gadam i walczę, a ty gadasz i się chowasz. Uciekasz daleko nie zostawiając śladu.