Awantura Don Kasjo z Jóźwiakiem na gali PRIME 12 pod klatką! “Przyszedł do mnie sapać i…”

Paweł Jóźwiak po zwycięstwie na gali PRIME 12 natychmiast rzucił wyzwanie Kasjuszowi Życińskiemu. Słowna konfrontacja nie kazała długo na siebie czekać – “Don Kasjo” nie przebierał w słowach, komentując zamieszanie z udziałem “Prezesa”.

Tego wieczoru Paweł Jóźwiak stoczył rewanżowy pojedynek z Adrianem Ciosem. Pierwszą walkę – mimo sporej przewagi fizycznej – niespodziewanie przegrał na punkty. Tym razem wyglądało to zgoła inaczej.

“Prezes” przystąpił do walki wyraźnie cięższy, co znacznie utrudniło przeciwnikowi próby obaleń. Co więcej, parter był dopuszczony jedynie przez 15 sekund, co ograniczyło możliwości „przeleżenia” rundy. Obaj zawodnicy zakończyli starcie na skraju wyczerpania, jednak to Jóźwiak – zdaniem sędziów – zrobił więcej i wygrał na punkty.

Po werdykcie Jóźwiak natychmiast zwrócił się do Kasjusza Życińskiego, z którym od dawna łączy go medialny konflikt. Jak się okazało, do eskalacji napięcia między nimi doszło jeszcze tego samego wieczoru – i to w trakcie trwającego main eventu gali.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.

Kod promocyjny FANSPORTU

odbierz bonus

Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

“Don Kasjo” nie przebiera w słowach po konfrontacji z Jóźwiakiem

Były szef FEN po walce z Ciosem zszedł na zaplecze, lecz niedługo później znów pojawił się pod klatką – w momencie, gdy trwał główny pojedynek gali: Murański vs Marcoń. Właśnie wtedy miało dojść do awantury między nim a “Don Kasjo”.

O zajściu Kasjusz Życiński opowiedział tuż po zakończeniu gali w rozmowie z kanałem MMA – BNB:

– Ja mam śmiecia w… Poprosili mnie chłopacy, żebym tego śmiecia, c…la j…banego, żebym nie mówił o nim… Szanuję i Bartka Szubę i Kamila Birkę, to uszanowałem to. Ten musiał, wiecie, udało mu się naciągnąć werdykt, wypił drinka, kreskę wciągnął i przychodzi do mnie sapać.

– Jak raz powiedział, to jestem dojrzały na tyle, że przymknę oko, jak mi powiedział, że podetnie gardło nożem… Tutaj to powiedział, stojąc za mną za plecami. Przymknąłem oko. Jak drugi raz to powiedział, to mu wy…doliłem lepa.

– I powiedziałem, że u mnie króciutko jest. U mnie, przy każdej okazji, będziesz dostawał na p…zdę – dodał Życiński.

Kasjusz nie omieszkał również ostro zaatakować Jóźwiaka, sugerując, że ten ma problem z używkami, reprezentuje niskie standardy społeczne i że wiele jego konfliktów było wcześniej „reżyserowanych”. Tym razem jednak – jak podkreślał – wszystko miało wyglądać inaczej.

Mimo emocji do realnej walki najpewniej nie dojdzie. Kasjusz twierdzi, że w każdej formule rozbije „Prezesa”, natomiast Jóźwiak zaproponował starcie na zasadach MMA w klatce rzymskiej – a więc w formule, w której “Don Kasjo” jak dotąd nie przegrał.