
Don Kasjo rzucił wyzwanie. Pudzian odpowiedział! “Bokser ze mnie cienki, ale…”

przez Jakub Hryniewicz
Mariusz Pudzianowski zareagował na ostatnie zaczepki Kasjusza Życińskiego. Czy legendarny strongman zawita w końcu do świata freak fightów i stanie twarzą w twarz z “Don Kasjo”?
Po ostatnim występie na KSW 105 Mariusz Pudzianowski oficjalnie zakończył karierę w sportowym MMA. Od dłuższego czasu mówiło się jednak, że może zasilić szeregi federacji freakowej – szczególnie że pojawiły się doniesienia o jego obecności na sesji zdjęciowej przed galą FAME.
W planach był niecodzienny pojedynek 2 na 1 z duetem „Good Boys”, jednak ostatecznie „Pudzian” zawalczył z Eddiem Hallem i przegrał w sposób jednoznaczny. Choć pojawiły się spekulacje o rewanżu, to zupełnie inny kierunek zaproponował Kasjusz Życiński. Włodarz Prime Show MMA nie ukrywał, z kim chciałby stoczyć „ostatni taniec”:
– W małych [rękawicach] jak miałbym się zmotywować do treningów, to musiałby to być Mariusz Pudzianowski. Z nim mogę zatańczyć ten „ostatni taniec” – napisał włodarz Prime Show MMA na swoim Instastories.
Sprawdź kurs w Superbet

“Don Kasjo” rzuca wyzwanie, “Pudzian” odpowiada
Nie trzeba było długo czekać na reakcję. W dzień gali PRIME 12 Mariusz Pudzianowski odniósł się do pomysłu Życińskiego, cytując fragment jednego z artykułów opisujących potencjalne zestawienie.
“Don Kasjo” – jak można było się spodziewać – widziałby ten pojedynek w formule bokserskiej. Pudzian jednak, choć nie ukrywa swoich braków w tej dyscyplinie, zaproponował kompromisowe rozwiązanie:
– Bokser ze mnie cienki, ale 50:50 uczciwe byłoby, połowa boksu, połowa MMA! A od czego zaczęłoby się hymmmm, wtedy losowanie zdecydowałoby. Załóżmy 3-4 rundy – napisał na Instagramie Pudzianowski.
Potencjalny debiut “Pudziana” w Prime Show MMA byłby ogromnym wzmocnieniem medialnym dla federacji. Życiński, choć świeżo po awanturze z Pawłem Jóźwiakiem, z pewnością znacznie chętniej zawalczyłby z ikoną polskich sportów walki niż z byłym prezesem FEN.