Czwartek, 19 Czerwca, 2025

Walka w MMA nie wchodzi w grę, ale… Don Kasjo zaproponował Pudzianowskiemu formułę starcia!

Opublikowane 18 maja 2025, 12:05
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Pojedynek legendy KSW z włodarzem Prime Show MMA? Po wyzwaniu rzuconym przez „Don Kasjo”, Mariusz Pudzianowski nie pozostał obojętny i przedstawił swoją wizję tej konfrontacji.

Po walce na KSW 105, która miała być zwieńczeniem jego sportowej kariery w MMA, Mariusz Pudzianowski coraz częściej łączony jest z wejściem do świata freak fightów. Temat podgrzał sam Kasjusz Życiński, który zasugerował, że właśnie „Pudzian” mógłby być jego ostatnim rywalem w klatce:

W małych [rękawicach] jak miałbym się zmotywować do treningów, to musiałby to być Mariusz Pudzianowski. Z nim mogę zatańczyć ten „ostatni taniec” – napisał włodarz Prime Show MMA na swoim Instastories przed kilkoma dniami.

Tymczasem Pudzianowski nie kazał długo czekać na odpowiedź. W swoim stylu odparł na Instagramie, proponując konkretne rozwiązanie:

Bokser ze mnie cienki, ale 50:50 uczciwe byłoby, połowa boksu, połowa MMA! A od czego zaczęłoby się hymmmm, wtedy losowanie zdecydowałoby. Załóżmy 3-4 rundy – napisał były strongman.

Don Kasjo komentuje: „Pudzian zmotywowałby mnie do treningów”

Choć „Don Kasjo” nie walczył podczas PRIME 12, nie uniknął konfrontacji — doszło bowiem do jego spięcia z Pawłem Jóźwiakiem. W rozmowie z Hubertem Mściwujewskim (MMA – BNB) odniósł się jednak również do wpisu Pudzianowskiego.

Myślę, że ten człowiek by mnie zmotywował. Do tego śmiecia [mowa o Pawle Jóźwiaku – red.] to ja mogę wyjść “tak o”, bez żadnego treningu. Jak od dwóch-trzech lat jestem bez treningu, tak mogę do tego śmiecia wyjść – odpowiedział Życiński.

A do Mariusza… się mówi, że “się wstawało”, ale Mariusz leciał po południu, ale się oglądało, wtedy to był popularny sport – kontynuował Kasjusz w nawiązaniu do występów Pudzianowskiego w strongmanach. – Chyba pięciokrotnym mistrzem świata był, miał tych kilka tytułów… Oglądało się. Pamiętam te fajne chwile z Mariuszem. Tak naprawdę cały ten świat freak fighterów i sportowy, KSW, powinien być wdzięczny Mariuszowi.

Wiadomo, ja szpileczki… podowiaduję się więcej o Mariuszu, bo to są jednak freak fighty. Jakieś szpileczki [będą], ale z dystansem, żeby zachować jakąś klasę. Szpileczki by dostał, jakby doszło do naszej walki… ale z umiarem – powiedział Życiński.

Pudzianowski w swoim wpisie dał jasno do zrozumienia, że boks to nie jego specjalność, ale jest gotów na kompromis – pojedynek podzielony po połowie na boks i MMA. Życiński natomiast zaznaczył, że do MMA wróciłby tylko w jednym przypadku – gdyby z emerytury powrócił Khabib Nurmagomedov.

Mimo to, w przypadku starcia z „Pudzianem”, zaproponował alternatywę: walka bokserska w małych rękawicach.

Czy do takiego pojedynku faktycznie dojdzie? Teraz piłka znów po stronie Mariusza Pudzianowskiego…

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments