
Tyson Fury wróci do ringu? Król Cyganów szlifuje formę [WIDEO]

przez Jakub Hryniewicz
Tyson Fury wraca do gry? Po przegranej z Usykiem ogłosił zakończenie kariery, ale wszystko wskazuje na to, że “Król Cyganów” znów szykuje się do powrotu między liny.
Przez lata dominował w królewskiej kategorii wagowej i uchodził za niekwestionowanego lidera wagi ciężkiej. Tyson Fury do maja 2024 roku był niepokonany – wygrał 35 walk, z czego aż 24 zakończył przed czasem. Aż w końcu stanął naprzeciw Ołeksandra Usyka, czyli – jak trafnie ujął to trener Zbigniew Raubo – „Pavarottiego boksu”.
Ukrainiec zadał mu pierwszą porażkę w karierze, zdobywając wszystkie pasy najcięższej kategorii. Choć decyzja była niejednogłośna, Fury zachował klasę – pogratulował przeciwnikowi i zapowiedział rewanż, który… również przegrał. Wkrótce potem ogłosił zakończenie kariery, dziękując kibicom za lata wsparcia.
Niewielu jednak uwierzyło, że to faktycznie koniec. I wiele wskazuje na to, że mają rację – Tyson Fury znów jest aktywny na sali treningowej.
Sprawdź kurs w Superbet

“Król Cyganów” wraca do roboty. Nagranie nie pozostawia złudzeń
Jeszcze kilka tygodni temu Tyson Fury mówił w wywiadzie dla The Stomping Ground, że trylogia z Usykiem to coś, co bardzo go interesuje.
– Pokonałem tego sku…syna dwa razy i cały świat o tym wie. W każdym miejscu, o każdej porze, nawet tego lata w Wielkiej Brytanii przy 100 tysiącach ludzi – powiedział “Król Cyganów”.
Usyk nie zamyka się na trzecią walkę, a Fury – według słów swojego menedżera – może skusić się na powrót, jeśli pojawi się odpowiednio lukratywna oferta. Szczególnie jeśli po drugiej stronie ringu znów miałby stanąć Ukrainiec.
Wątpliwości co do rychłego powrotu rozwiewa najnowsze nagranie opublikowane w mediach społecznościowych Fury’ego. “Król Cyganów” intensywnie trenuje pod okiem swojego trenera, Javona Stewarda, a także sparuje z Ricky’m Gormanem.
Choć byli mistrzowie często mają problem z definitywnym rozstaniem się ze sportem, w przypadku Fury’ego wiele wskazuje na to, że nie chodzi tylko o pasję do treningu. Jego forma i zaangażowanie na sali jasno sugerują – Tyson Fury może wkrótce znów zawalczyć.