Niedziela, 22 Czerwca, 2025

Jon Jones prowokuje w social mediach: “UFC zna moje plany od dawna. Nie wiem, czemu…”

Fot. YouTube
Opublikowane 20 maja 2025, 12:48
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Jon Jones znów bawi się cierpliwością fanów. Mistrz UFC w wadze ciężkiej regularnie podsyca emocje, ale wciąż unika jednoznacznych deklaracji co do swojej przyszłości w oktagonie.

Minęły już ponad dwa lata, odkąd “Bones” sięgnął po mistrzowski pas w królewskiej kategorii. Od tego czasu Amerykanin stanął do obrony tytułu zaledwie raz – w listopadzie zeszłego roku rozbił powracającego po przerwie Stipe Miocica. Później jednak zniknął z radarów, a jego dalsze plany stały się wielką niewiadomą.

Gdy Jones doznał kontuzji, UFC zdecydowało się na utworzenie tymczasowego mistrzostwa. Pas ten trafił do Toma Aspinalla, który chętnie skrzyżowałby rękawice z legendą, ale ostatecznie stanął przed innym wyzwaniem – walką z Curtisem Blaydesem.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Jon Jones znów rozgrywa fanów w social mediach

Po zwycięstwie nad Miocicem, Jones rzucił wyzwanie Alexowi Pereirze, ale już wtedy zaznaczał, że propozycja starcia z Tomem Aspinallem może go skusić – pod warunkiem odpowiedniej wypłaty.

Minęło jednak pół roku, a temat potencjalnej walki nadal pozostaje zawieszony w próżni. Dana White deklaruje, że do niej doprowadzi, Aspinall czeka, a Jones… odpowiada fanom na platformie X (dawniej Twitter), nie szczędząc przy tym uszczypliwości.

Jeden z internautów napisał, że UFC wkrótce odbierze mu pas, skoro nie zamierza go bronić:

Pozbawi? Lol, a czy ja wyglądam na kogoś, kto się tym przejmuje? – odpowiedział “Bones”.

Kolejny użytkownik w tej samej dyskusji stwierdził, że gdyby Jones naprawdę nie bał się walki z Aspinallem, sam oddałby pas.

Wszyscy obwiniacie nie tę osobę, co trzeba. Ja już powiedziałem UFC o moich planach dawno temu. Nie wiem, czemu jeszcze wam ich nie przekazali.

Zapytany o konkrety, Jones dodał, że jego celem jest „monetyzacja marki, którą stworzył” – co dla fanów czekających na walkę z Brytyjczykiem brzmi jak kolejna gra na zwłokę.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO