Piątek, 13 Czerwca, 2025

Tsarukyan odłożył marzenia na bok. Zamiast walki o pas UFC mówi o starciu z Pimblettem

Fot. Youtube
Opublikowane 23 maja 2025, 13:18
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Arman Tsarukyan po ostatnim występie Paddy’ego Pimbletta coraz chętniej spogląda w kierunku pojedynku z popularnym Brytyjczykiem.

Między oboma zawodnikami iskrzy już od dłuższego czasu. „The Baddy” wbił szpilkę w rywala, nazywając Tsarukyana „pięknisiem, który dostaje wszystko, co chce”. Arman nie pozostawał dłużny, odpowiadając, że Brytyjczyk zawdzięcza swoje szanse fryzurze na Beatlesa i charakterystycznemu akcentowi.

Zaczepki nie ograniczały się tylko do wywiadów. Tsarukyan pytał w mediach społecznościowych, czy Pimblett zdecyduje się go wyzwać, jeśli pokona Michaela Chandlera. Po wygranej zawodnik z Liverpoolu temat faktycznie powrócił — choć sam Paddy wydaje się rozważać także inne opcje.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Tsarukyan gotów na starcie z Pimblettem: “To ma sens”

Podczas gdy czołówka kategorii lekkiej czeka na nowego mistrza, Arman Tsarukyan pozostaje bez konkretnego zestawienia. Islam Makhachev zdecydował się przejść do wyższej dywizji, a nazwisko reprezentującego Armenię Rosjanina nie padło w kontekście walki o pas. Tymczasem “Ahalkalakets” nie zamierza czekać bezczynnie.

W rozmowie z Red Corner MMA lider rankingu wagi lekkiej pozytywnie ocenił ostatni występ Pimbletta i zasugerował, że walka z popularnym Brytyjczykiem mogłaby mieć sens także sportowo:

W ostatniej walce wyglądał całkiem dobrze. Teraz można rzec, że jest w stanie pokonać zawodników z TOP 10. On zajmuje bodajże ósme miejsce w rankingu…

Tsarukyan przyznał, że choć niedawno odrzucił rewanż z Mateuszem Gamrotem, to konfrontacja z medialnym „The Baddym” byłaby o wiele ciekawsza:

Może chce stanąć do walki na koniec korku, ale ja bym chciał zawalczyć dwukrotnie – latem i na koniec roku. Jeśli mi go zaproponują, zawalczyłbym z nim tego lata. Ma duże nazwisko, właśnie pokonał Michaela Chandlera, serię sześciu albo siedmiu wygranych walk z rzędu. Nigdy nie przegrał w UFC… Ma to sens, powiększyłbym bazę swoich kibiców z Wielkiej Brytanii.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO