
Topuria zagrozi Oliveirze? Brazylijczyk przypomina, co zrobił z Gaethje!

przez Jakub Hryniewicz
Eksperci ostrzegają Charlesa Oliveirę przed brutalną siłą Ilii Topurii, ale Brazylijczyk ma na to prostą odpowiedź – jego pięści też potrafią robić krzywdę. I nie zamierza tego ukrywać.
Charles Oliveira – były mistrz kategorii lekkiej UFC – tytuł utracił w wyjątkowo pechowy sposób. Gdy wchodził do oktagonu na galę UFC 274, nie miał już pasa – wszystko przez niezrobienie wagi. Choć wcześniej obronił trofeum w efektownym stylu, poddając Dustina Poiriera, jego panowanie zostało oficjalnie przerwane jeszcze przed pierwszym uderzeniem.
W październiku 2022 roku Brazylijczyk dostał szansę na odzyskanie korony, lecz musiał uznać wyższość Islama Makhacheva. Teraz, gdy Dagestańczyk celuje w kategorię półśrednią, „do Bronx” ponownie stanie przed mistrzowską szansą.
Sprawdź kurs w Superbet

Oliveira: „Gaethje też miał bić najmocniej – to on padł”
Większość obserwatorów nie daje Oliveirze większych szans w potencjalnym starciu z Iliją Topurią. „El Matador” zachwyca formą, a jego nokauty na Maxie Hollowayu i Alexandrze Volkanovskim odcisnęły piętno na całym świecie MMA.
Sam Oliveira jednak nie przejmuje się opinią tłumu. W rozmowie z Full Violence spokojnie wypunktował, że Gruzin przenosi się do znacznie trudniejszej – pod względem gabarytów i siły – kategorii.
– Niespecjalnie interesuje mnie, co ludzie mówią o sile jego ciosów. W rzeczywistości jest, jak jest. Wiem, że uderza mocno, ale teraz jest w wadze lekkiej. To cięższa kategoria od piórkowej – podkreślił „do Bronx”.
Przypomniał przy tym, że mierzył się już z zawodnikami znanymi z potężnych uderzeń – jak choćby Justin Gaethje.
– Ja już biłem się z Justinem Gaethje. Wszyscy mówili, że „gość uderza najmocniej”, ale to on poleciał na deski, gdy go trafiłem. Wierzę w moc, jaką mam w pięściach… Przekonamy się 28 czerwca.