Czwartek, 19 Czerwca, 2025

Topuria zagrozi Oliveirze? Brazylijczyk przypomina, co zrobił z Gaethje!

Fot. Youtube
Opublikowane 24 maja 2025, 13:01
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Eksperci ostrzegają Charlesa Oliveirę przed brutalną siłą Ilii Topurii, ale Brazylijczyk ma na to prostą odpowiedź – jego pięści też potrafią robić krzywdę. I nie zamierza tego ukrywać.

Charles Oliveira – były mistrz kategorii lekkiej UFC – tytuł utracił w wyjątkowo pechowy sposób. Gdy wchodził do oktagonu na galę UFC 274, nie miał już pasa – wszystko przez niezrobienie wagi. Choć wcześniej obronił trofeum w efektownym stylu, poddając Dustina Poiriera, jego panowanie zostało oficjalnie przerwane jeszcze przed pierwszym uderzeniem.

W październiku 2022 roku Brazylijczyk dostał szansę na odzyskanie korony, lecz musiał uznać wyższość Islama Makhacheva. Teraz, gdy Dagestańczyk celuje w kategorię półśrednią, „do Bronx” ponownie stanie przed mistrzowską szansą.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Oliveira: „Gaethje też miał bić najmocniej – to on padł”

Większość obserwatorów nie daje Oliveirze większych szans w potencjalnym starciu z Iliją Topurią. „El Matador” zachwyca formą, a jego nokauty na Maxie Hollowayu i Alexandrze Volkanovskim odcisnęły piętno na całym świecie MMA.

Sam Oliveira jednak nie przejmuje się opinią tłumu. W rozmowie z Full Violence spokojnie wypunktował, że Gruzin przenosi się do znacznie trudniejszej – pod względem gabarytów i siły – kategorii.

– Niespecjalnie interesuje mnie, co ludzie mówią o sile jego ciosów. W rzeczywistości jest, jak jest. Wiem, że uderza mocno, ale teraz jest w wadze lekkiej. To cięższa kategoria od piórkowej – podkreślił „do Bronx”.

Przypomniał przy tym, że mierzył się już z zawodnikami znanymi z potężnych uderzeń – jak choćby Justin Gaethje.

– Ja już biłem się z Justinem Gaethje. Wszyscy mówili, że „gość uderza najmocniej”, ale to on poleciał na deski, gdy go trafiłem. Wierzę w moc, jaką mam w pięściach… Przekonamy się 28 czerwca.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO