Poniedziałek, 16 Czerwca, 2025

Różalski zabrał głos po wyborach: “Mam dużą nadzieję na to, że będzie wspierał sporty walki”

Fot. YouTube
Opublikowane 3 czerwca 2025, 08:35
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Marcin Różalski nie kryje, że w drugiej turze wyborów prezydenckich nie zamierzał iść do urn. Decyzję zmienił za sprawą swojego faworyta z pierwszej tury. Legendarny wojownik KSW zdradził, na co liczy po zwycięstwie Karola Nawrockiego.

Za nami druga tura wyborów prezydenckich, która – jak zawsze – wzbudziła ogromne emocje. W niedzielę, 1 czerwca, Polacy tłumnie ruszyli do urn, by zadecydować, kto obejmie najwyższy urząd w państwie.

W finałowym starciu znaleźli się Karol Nawrocki oraz Rafał Trzaskowski. Początkowe wyniki wskazywały na przewagę kandydata popieranego przez Koalicję Obywatelską, jednak sytuacja zmieniła się w kolejnych godzinach. Ostatecznie to Karol Nawrocki zdobył zaufanie większości wyborców.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Różalski posłuchał Brauna. “Mam dużą nadzieję, że sporty walki na tym zyskają”

Wśród sportowców, którzy otwarcie dzielą się swoimi poglądami politycznymi, nie brakuje Marcina Różalskiego. Były mistrz KSW w pierwszej turze oddał głos na Grzegorza Brauna.

Początkowo “Różal” deklarował, że nie będzie uczestniczyć w drugiej turze, skoro jego kandydat odpadł z wyścigu. Ostatecznie jednak zmienił zdanie, kierując się słowami samego Brauna.

Powiedziałem, że jeżeli Grzegorz Braun się nie dostanie do drugiej tury, to raczej nie zagłosuję na nikogo. Gdy Braun sam powiedział, że będzie głosował na Nawrockiego, to poszedłem i też oddałem głos – powiedział Różalski.

Sportowiec przyznał, że wielu fanów pisało do niego z obawami, iż Nawrocki nie interesuje się losem zwierząt – tematem szczególnie bliskim sercu „Różala”. Ten jednak wytknął dwulicowość drugiej strony politycznego sporu w tej kwestii.

Jednocześnie wyraził nadzieję, że nowy prezydent, kojarzony z boksem Karol Nawrocki, zadba o rozwój sportów walki w Polsce:

Mam dużą nadzieję na to, że jako pięściarz, jako sportowiec, jako chłop z krwi i kości, który w niejednych rzeczach brał udział, będzie mocno wspierał sporty walki i będą w Polsce tak propagowane, dofinansowane, jak to jest w innych krajach, bo Polska sportami walk stoi, tylko nie ma na to funduszy – powiedział “Różal”.

Nie zabrakło też mocnych słów w kierunku związków sportowych:

– Trzeba pognać z tych związków tę patologię, która bierze tylko kasę pod siebie, a zawodnikom nic i wtedy uważam będzie bardzo dobrze – dodał bez owijania w bawełnę.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments